KINIAM

Jeśli to już kolejna wymiana oleju to coś o spuszczanym oleju wiesz. Gaz powoduje trochę wypalenia syfu w silniku, gorzej z miską olejową. Płukanki silnika nawet jak wypełniałem cały układ smarowania rzadko powodowały zatkanie smoka w misce olejowej ale należy się z tym liczyć. Płukanka co najmniej 500ml. Prawdopodobnie przed założeniem gazu miałeś sprawdzany silnik a więc i ciśnienie oleju. Jak było Ok i zmieniasz olej regularnie to stan się nie powinien pogorszyć. Motul, który chcesz zalać to dobry produkt, polecam nie gorsze oleje Fuchs i Neste Oil to dwaj wiodący dostawcy baz olejowych dla wielu firm mieszających oleje.

Ale czy aby piszemy o tym samym oleju ? TRIDENT 5W40 produkt 5993 ten najzwyklejszy olej. Miałem go kiedyś w większej ilości i zalewałem do benzyn i diesli stąd mój osąd po 2/3 tys. km silniki zaczynały ciut głośniej biegać, szczególnie w dieslach i te mocniejsze ok. 200 KM benzyny. Mam taką teorię, że większość olejów po 5/7 tys. km zmienia swoją klasę letnią na niższą. Co jest potwierdzane badaniami próbek olejów. I tak w silniku Ford Focus RS 2,3 TURBO oryginalnie-fabrycznie jest zalewany 0W40 prawdopodobnie Castrol zgodnie z normą europejską WSS M2C 937A ale po 3 tys. km olej ten zmienia się z SAE 40 na SAE 30. Co niestety przysparza temu silnikowi wiele usterek. Ja zalewam Amsoil 5W50 zgodnie z wytycznymi USA dla tego silnika norma WSS M2C 931C/MUSTANG/, który to dopiero po 9 tys. km przechodzi w SAE 40.

I to jest prawda wykorzystywana przez znakomitą większość mechaników, zaleją co mają pod ręką 5W40 to przecież każdy się nada byle 5W40. W olejach powyżej nie wymieniłem zwykłego TRIDENTA 5W40 czemu?, to jest olej, którego film olejowy jest bardziej zbliżony do olejów 5W30 ma dużo popiołów i tym samym wysoki pakiet TBN. Po zalaniu tego zwykłego Trident 5W40 po uzyskaniu temperatury roboczej będzie odczuwalna inna, głośniejsza praca silnika w stosunku do olejów z grubszym filmem olejowym. Kiedyś było mało różnic w olejach, dzisiaj można napisać książkę za sprawą producentów silników i ekologów.

Nie wiadomo ile silnik ma przebiegu, co ile i jaki olej był zalewany oraz czy silnik za mocno nie pił oleju. Sporo tych nie wiadomych, nie ma co trzeba obserwować. Te silniki często przez 3 lata lub dłużej są na 5W30 w trybie LL, potem co leją z tym bywa różnie. Jak silnik zaczyna łykać 1,5 do 2 litrów na 10 tys. km to standardem staje się 10W40 lub zalewanie stabilizatorów oleju. Większość użytkowników nie uzupełnia oleju, przynajmniej tak jest u dojczlandów.

Między olejem 5W40 LM SHT a 5W40 Millersem EE LL czy też XF L oraz Tridentem LL w pracy silnika nie będzie zauważalnej zmiany jego pracy. Różnice jeśli chodzi o film olejowy są minimalne. Po przebiegu 5/7 tys. km obserwuj pracę silnika i kolor oleju, wtedy można dopiero coś porównywać, który olej jest na lepszych bazach, jak skomponowany oraz jak działa stabilnie pakiet TBN.

A o jakie olej dokładnie chodzi ?. Z wibracjami to bardzo indywidualna sprawa i nie tylko olej tutaj ważny. Po wyminie na świeży olej każda jednostka chodzi jakby łagodniej pytanie po jakim czasie na przepracowanym oleju są te wibracje. Są olej o bardziej stabilnych filmach olejowych podczas przebiegu i takie, gdzie degradacja oleju następuje szybciej ale to dość złożony temat. Osobiście skłaniam się do olejów tych bardziej ekonomicznych i skracaniu interwału wymiany.

Raczej coś jest mocno nie tak. Przy tym silniku miałem do 2 litrów na 10 tys.km.

I to jest racja, turbo jest lepiej smarowane generalnie mocy przybywaj.

Przed zastosowaniem każdej chemii: płukanki, dodatki oraz oleje warto pomierzyć. Przed zmianą oleju na inny również robię takie pomiary. Oczywiście wiąże się to z dodatkowo poświęconym czasem, którego teraz wszystkim brakuje.

Radzę przed użyciem dokonać odpowiednich pomiarów i porównać je po pewnym czasie, czy jest poprawa. Wielokrotnie ten produkt poprawił kompresję w cylindrach. Powinny być z tego filmy w internecie.

Zalewasz 5W30, gdyż .......?

Użytkownicy tego silnika, szczególnie zagazowanych niech utrzymują poziom oleju prawie na max. Ci co piszą, że im oleju silnik nie bierze lub są to minimalne ilości niech sprawdzą czy w oleju nie ma paliwa. W samym turbo musi coś oleju odparować. Widywałem te silniki w idealnym stanie i brały olej na poziomie 1-1,5 litra na 10 tys.km.

90% mechaników jest na nie. Szkoda im czasu a często i wiedzy na temat chemii. Radzę szukać miejsc, gdzie wodoruje się silniki i profesjonalnie zajmują się czyszczeniem podzespołów silnika np. EGR, turbo itd.

Ten 1. bardziej w kierunku ekologii C2/C3 i mniejsze obciążenie katalizatora, może poprzez mniejsze opory silnika mniejsze zużycie paliwa. Dla pojazdów po mieście jak najbardziej wskazany łatwiejszy rozruch i szybsze smarowanie silnika ale i w trasie da radę. Ten 2. to większa ochrona silnika przy częstym wkręcani na wysokie obroty. Jeden i drugi jest godzien polecenia, uczciwie zblendowne oleje. Nie znam aktualnych cen ale jakość tych olejów jest porównywalna z mało popularnym Neste Oil.

Preparaty renomowanych firm jak najbardziej nic nie uszkodzą. To są niskie koszty i łatwość zastosowania ale ich skuteczność jest ograniczona. Dlatego tak uparcie zachęcam do wykonania pomiarów przed zastosowaniem specyfiku.

Ten "brud" zostaje rozpuszczony, spalony i wydalony. Preparaty to właśnie profilaktyka, prewencja na zaś. Jak wtryski zaczną lać lub się blokować to rzadko kiedy takie preparaty dają radę odblokować czy też potrafią zmienić korekcję. Aby wiedzieć czy autko ładnie chodzi warto zrobić logi, one prawdę powiedzą. Często przed zastosowaniem czegokolwiek też warto zrobić pomiary aby nie było tak, że potem piszą co poniektórzy iż to preparat winien remontu silnika. Jeszcze trochę i zaczniemy tworzyć doktorat a za chwilę będą na rynku jednorazowe silniki.

Oczywiście, że działanie preparatu kończy się. Miejmy nadzieję, że udrożniło się i umyło na jakiś czas, różnie tutaj to producenci podają: 2000/5000/10000 km. Przecież jak zdemontujemy wtryski i podamy je profesjonalnemu myciu to po ponownym zamontowaniu preparat do mycia wtrysków już nie działa. Oczywiście są produkty : molibden, dwusiarczek wolframu, nanoborany potasu, nanoceramika, które działają coś więcej na powierzchniach metalowych ale też na określony czas. Zalecałbym ostrożność w stosowaniu produktów z teflonem.

Myślę, że to dobry wybór. Od czegoś trzeba zacząć. Można zrobić testy przed i po zastosowaniu preparatu.

1. Dokładnie jakie dwa dodatki chcesz zalewać do benzyny ?. 2. A konkretnie o co Ci chodzi ?. Jaki osad, gdzie ?.

Trident ma inny film olejowy w kierunku olejów 5W30 C3.

Skrzynia, którą posiadasz była fabrycznie zalana olejem 75W90. Na dzień dzisiejszy Ravenol zaleca 75W90, Liqui Moly GL4+ 75W90 a Fuchs dopuszcza/zaleca 75W80. Wybór należy do ciebie.

Nie ma opcji aby dodatek renomowanej firmy spowodował rozszczelnienie czy też uszkodzenie silnika. Wszelkie dodatki ogólnie dostępne to prewencja a nie substytut remontu. Stosuję chemię od ok. 15-17 lat. Mam kontakty z warsztatami i profesjonalnymi dodatkami wyłącznie dla nich, i tych nie kupicie. Firma Liqui Moly kilka lat temu udostępniła takie profesjonalne dodatki na rynek ogólny i dość szybko się z tego wycofała. Wszystko dla ludzi z wiedzą i w granicach zdrowego rozsądku.

OK to znaczy, że kupiłeś z kółeczkami Auto Union, a potrafisz rozszyfrować producentów ?.

Ravenol TGO SAE 75W-90.

Skrzynia DWH to według etki olej G052911 czyli 75W90 pojemność 2,25 litra.