koper26

Witam, jestem po regulacji instalacji LPG, okazało się, że jeden wtrysk LPG padł, zbiegło się to w czasie z wymianą przepływomierza. Wtryski wymienione, auto obecnie pracuje dobrze, miło w końcu jeździć normalnie na PB/LPG czy to zimny czy nagrzany. Gazownik potwierdził że jest małe przeładowanie do 0,8 ale momentalnie wraca do 0,5 i trzyma równo do końca (ten koniec to był tak przy 4500 RPM)..Ciekawe jest to że od lat zawsze był problem ze zbyt małym doładowaniem a teraz przeładowuje, cięgno raczej się nie poluzowało, przy takim przebiegu od jego ostatniej regeneracji pewnie jest dość dobrze zaspawane. Nie mniej jednak, spróbuję je kiedyś wyregulować, lub go bez zdejmowania poprostu sprawdzę. Dziękuję za analizę tych wszystkich logów i wskazanie na niesprawny przepływomierz, bo sam pewnie bym jeszcze długo główkował. Podejrzewam, że wymiana przepływomierza który być może już od lat prosił się o wymianę poprostu spowodował pewne zmiany w pracy n75.

N75 myślę, że podpięty prawidłowo, długi króciec do tips reszta tak jak mówią schematy w internetach. Wężyki nowe silikonowe, ten z osłonka z węża idzie do króćca w turbo. Turbo było regenerowane x lat temu od tego czasu nie ruszane. Sprawdzałem też ruchliwość cięgna i szczelność gruszki, po podaniu 0,5 bar ładnie pracuje, ruch około 1-1,5cm

Akurat robiłem takiego loga przed wymianą zaworu, tylko on chyba jest trochę krótki: Log #789803 LOG.TUNEZILLA.COM

Podmieniłem N75 na nowy chiński zamiennik - taki miałem dostępny od ręki. Czuć że jest gorzej na niskich obrotach, na poprzednim było czuć fajnego "kopa" na starcie, teraz jest bardziej liniowo. Tak jest okej, czy zamawiać N75 lepszej jakości? https://log.tunezilla.com/s/fv2PNNGD https://log.tunezilla.com/s/V3UXjpLd

Nowy przepływomierz BOSCH założony, auto pracuje dobrze na PB, zrobiłem logi no i wychodzi na to, że przepływ pokazuje dość duży biorąc pod uwagę poprzednie wskazówki. 002:033 https://log.tunezilla.com/s/BDU8r3fU 115:118 Log #788348 LOG.TUNEZILLA.COM Nie wiem jak to się ma ze spalaniem, obecnie bo jeżdżę po mieście obecnie, w przyszłym tygodniu zobaczymy czy lpg będzie chciało na tym pracować. Może ktoś spojrzeć na logi 115 i 118?

Ciekawe, myślę że spróbuję tego lajfhacka 😅, przepływka właśnie zamówiona u mojego ulubionego dostawcy ze znanego portalu. Chociaż mając na uwadze przebieg tego egzemplarza zbliżający się do pół miliona z czego połowa na gazie i to jak wygląda aktualna przepływka to wymiana przepływomierza nie jest czymś dziwnym w tym przypadku, ma prawo już szwankować.

Niestety nie mam na podmianę całego osprzętu do tego silnika, ani przeplywki ani komputera LPG, gdybym miał te rzeczy to bym tu nie pisał, byłoby napewno o wiele łatwiej podmieniać kolejno każdy element układu i dopiero wtedy kupować gdy się już trafi w sedno sprawy. 1. Widziałem w innych wątkach, że odpięcie przeplywki na próbę daje informacje o uwalonej przeplywce, jeśli auto pracuje lepiej- tak u mnie jest. 2. Mam dostęp do przeplywki z TDI, znalazłem na forach, że ludzie tak robili i "to jeździło" mimo że siało zamęt w logach więc mogłem spróbować bez obawy, że nic nie pójdzie z dymem, sprawdziłem i efekt był taki że właśnie auto jeździło, co dalej potwierdza Twoje przypuszczenia o niesprawnej przeplywce. 3. Czytałem też takie porady na innym forum że na próbę warto założyć nawet od tdi, tak też zrobiłem, poprawiło mu się, więc mogę zamówić nową.

Zrobiłem tak jak radziłeś, podmieniłem przepływomierz na próbę bo próba szczelności nic nie wykazała 🤔

Dorwałem na testy przepływomierz od 1.9 TDI ( numer samego palca: F00C2G2055) założyłem, przeszczep się przyjął. Praktycznie jedzie tak jak na odłączonym z tą różnicą, że nie ma błędów (nie świeci ESP). Logi na PB z przepływką od TDI: https://log.tunezilla.com/s/8bj7iyrx https://log.tunezilla.com/s/JiPvrmCB Na LPG są problemy tak samo jak na odłączonym przepływomierzu ale zrobiłem jakieś logi przy okazji (wypadają zapłony miga check i pojawiają się błędy - missfire) https://log.tunezilla.com/s/mWYe9dhx https://log.tunezilla.com/s/WaneVy7t Na tym przepływomierzu pomiary też są duże z tego co widzę, pytanie czy to przez to, że to od TDI? Za to lambda miejscami zmniejszyła się /10, to chyba dobrze.

A więc tak, przetrzepałem dolot i odmę, nie stwierdziłem jakiejś ogromnej nieszczelności, na jednym króćcu do gazu w kolektorze minimalnie ledwo słyszalny wyciek, nie dałem rady go zlikwidować bo wąż krótki, ale to jest tak mała nieszczelność, że wpadłem na nią chyba po godzinie nasłuchiwania. Zaglądnąłem do przepływki, oblepiona syfem dość mocno, oryginalna z roku produkcji auta. Próbowałem ją "bezdotykowo" cokolwiek przepłukać sprayem do styków później sprayem do przepustnic, po złożeniu wszystkiego do kupy bez zmian a nawet może trochę gorzej, na benzynie kiepsko, na gazie w miarę okej. Spróbowałem jednak odpiąć przepływkę i zrobić jazdę testową no i auto na benzynie pracuje wspaniale, całkowity brak tych szarpnięć płynne przyspieszanie bez tych zamuleń po odjęciu gazu. Natomiast na LPG nie bardzo chce pracować, przerywa, miga check. Czy to w jakiś sposób potwierdza diagnozę o przepływomierzu?

No to czas wyciągnąć puszkę z wentylem do próby szczelności. Zdradzisz jakie są z grubsza nieprawidłowości we wskazaniach?

Przepływki nigdy nie zmieniałem, napewno jest oryginalna Audi, mogę sprawdzić ewentualnie numery czy się zgadzają. PS dzięki za zerknięcie w logi.

Zdobyłem jakieś chińskie wtryski na podmianę aby jeszcze wykluczyć usterkę używanych wtryskiwaczy, założyłem na próbę, ale szarpanie przy przyśpieszaniu po chwilowym odjęciu nogi z gazu nie ustało (wtryski chińskie zawieszały się po tym teście więc jeśli ktoś tu widzi z nimi jakiś problem z nimi to one były tylko na tą próbę założone). Log #783520 LOG.TUNEZILLA.COM Następny test już z wtryskami na których obecnie jeżdżę: https://log.tunezilla.com/s/vyXsrUf6 Kolejny na LPG, przy czym instalacja jest do regulacji gdyż strasznie na lpg teraz wypadają zapłony (tylko na lpg) a nie była już regulowana ponad 10tys temu, nie jadę ponieważ zawsze proszą o ogarnięcie układu paliwowego i innych usterek zanim przyjedzie się na regulację: https://log.tunezilla.com/s/dRB7BMU7 Próbowałem jeszcze zrobić jakieś logi, żeby złapać ten moment szarpania po odpuszczeniu gazu i mocnym dodaniu, nie wiem czy to w czymś pomoże ale dodaję: https://log.tunezilla.com/s/FVWWrryH https://log.tunezilla.com/s/q1YJ1Vgi Log #783526 LOG.TUNEZILLA.COM Ponadto w międzyczasie wymieniłem świece zapłonowe, miały już 2 lata więc i tak trzeba było i zrobiłem czyszczenie przepustnicy + adaptacja. Sprawdziłem też kolejny raz ciśnienie paliwa na postoju 4bar. Ogólnie od dawna mam też dwa błędy: 16524 - O2S B1S2 No Activity - sonda padła dawno temu zaraz po tym jak katalizator się katapultował. (wcześniej był 17522) 17701 - Map Controlled Engine Cooling Thermostat (F265) Short to Plus - z termostatem nic nie robiłem ponieważ temperaturę dobrze trzyma, chociaż teraz już sam nie wiem, jeśli miałoby to mieć jakiś wpływ. (jeżdżę z tym błędem 2 lata)

aaa dziękuję za weryfikacje mojej skrzywionej myśli, powtórzę log z kanałem 002, wartość przepływu prawidłowa powinna wynieść koło 120 g/s tak? Czy "test" w formie odłączenia przepływki na próbę może coś powiedzieć w tym przypadku?

Aby nie pozostawić tematu bez zakończenia: Jak wspomniałem wcześniej, doszedłem do tego, że problem leży we wtryskiwaczach, a nie w pompie paliwa czy w filtrze, dlatego też, jeśli ktoś miałby podobny problem, a odchyły ciśnienia paliwa tak jak u mnie mieściły się w granicy przyzwoitości to nie szukajcie przyczyny w tych brakujących 0,1-0,2 bar ciśnienia tylko we wtryskiwaczach, oczywiście mówię tu o problemie takim jak u mnie, auto na PB nie chciało w ogóle jechać, szarpało, miało problem z odpalaniem, strzelało w wydech. Przez zakupem innych wtrysków, postanowiłem starym zrobić terapie wstrząsową: wyjąłem wtryski razem z listwą, do listwy zalewałem kolejno różne specyfiki czyszczące (od nafty na płynie do mycia piekarnika kończąc) podawałem na listwę powietrze 4bar, otwierałem kolejno wtryskiwacze "ręcznie" podając napięcie z aku. Zabieg wykonywałem do czasu aż wtryski równo pyliły i domykały się szczelnie po zabraniu napięcia, w trakcie mycia zdarzało się, że wtrysk się zawieszał, na koniec do myjki ultradźwiękowej i do auta. Po tym zabiegu auto zaczęło normalnie jeździć na PB, normalnie ale jeden problem pozostał o którym na końcu. Na takich "wypranych" wtryskiwaczach zrobiłem z 200km, nie robiłem logów, po tym dystansie objawy wróciły. Może gdyby użyć symulatora do otwierania wtryskiwaczy i przepuścić jakiś agresywny płyn, to może dałoby się to jeszcze odratować, ale jakie by to trzymało parametry? Pojawił się komplet używanych wtrysków u lokalnego sprzedawcy, to kupiłem założyłem z marszu i auto jeździ, został mu fakt faktem jeden problem: chcąc mocno rozpędzić auto z niskich obrotów silnik najpierw dostaje mega doła jakby wciśnięcie pedału go zatkało na 1-2 sec, po czym rusza z kopyta jak trzeba, czasem nawet ruszając ze świateł ruszam z 1 biegu wrzucam na niskich obrotach 2 i wciskam mocniej pedał to czuć takie uderzenie jakby ktoś kotwice zarzucił na 1sec, również na trasie po hamowaniu silnikiem do niskich obrotów gdy chce się rozpędzić mocniej z tych 1800-2000 obr to najpierw silnik szarpie, przerywa przez 2-3 sec no i jedzie dalej. Podejrzewam też, że w komputerze będą błędy od wypadających zapłonów, bo to szarpanie jest takie typowe jak na wypadające zapłony. Nie zająłem się tym jeszcze, przypuszczam, że może mieć na to wpływ nieprawidłowa praca sprężarki, jak patrzę na te logi wyżej to jeśli dobrze to interpretuję doładowanie jest wyższe od zadanego właśnie na początku przy 2000 obr., na lpg nie jest to odczuwalne (albo jest ale w bardzo małym stopniu, że na fotelu tego nie czuję) dlaczego? nie wiem, może instalacja lpg jakoś lepiej kompensuje te pozostałe usterki.