Nie musisz odrazu robic korekty lakieru, sam jestem przed korekta bo chciałem sie duzo uczyć jesli chodzi o mycie i ogólnie pojęcie dbania o auto, zanim jeszcze lakier będzie w perfekcyjnym stanie, bo zrobic korekte a potem w dwa czy trzy miesiace porysowac auto przez brak swojej wiedzy to nie sztuka....musisz sobie wybrac produkty które będa Ci pasowały, 400zł może byc malo tak na szybko to:
dobra rękawica do mycia kolo 100zł
dwa wiadra z Girtami to 200zł chyba że marketowe to będzie taniej tylko musisz Grit Guardy dopasować
szampon 50zł
prickbort do smoły 35zł
jakiś iron około 50zł
cleaner około 70zł chyba że testery to połowa ceny
wosk, 100-200zł powiedzmy
jakis qucik detailer około 60zł
i do tego aplikatory i jakies szmaty a tu do wybory do koloru ale ostanio sam wydałem za same szmaty 400zł i wcale ich za duzo nie kupiłem......
Już tak nie strasz chłopaka
Na początek myślę, że mógłby koszta zmniejszyć: tańszy szampon, wosk jakiś używany, lub testery.
Ważne żeby, kupił dobrą rękawicę i wiadra jak mówisz z marketu, ale żeby były z Grit Guard'ami.
Ale zgadzam się, droga choroba