Skocz do zawartości

Makos_9507

Pasjonat
  • Postów

    207
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Makos_9507

  1. Dobry boże... Chce ci się pchać tyle hajsu w remont, po którym i tak cholera wie co będzie? Z całym szacunkiem oczywiście
  2. Panowie czyli co lepiej taki co zbiera ten brud cały i robi się czarny czy jakiś inny? Jestem przed wymianą i nie wiem na jaki wymienić
  3. Jak to od metalowego? Od 2.0 alt? Takiego pytania jeszcze nie słyszałem i nie słyszałem też by 2.0 miał kiedy kolwiek metalowy kolektor ssący Chodzi mi o silnik 1.8 adr one miały dwa rodzaje kolektorów ssacych: plastikowy i metalowy. Moge kupić kierownice podcisnienia od 1.8 ( od metalowego dolotu) tylko ciekawy jestem czy podejdą tak samo śruby/ mocowanie do plastikowego no chyba że jakoś źle tłumacze to naprowadźcie mnie. Aaa no tak, to by wszystko wyjaśniało, szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia... Ewentualnie szukać w google
  4. Jak to od metalowego? Od 2.0 alt? Takiego pytania jeszcze nie słyszałem i nie słyszałem też by 2.0 miał kiedy kolwiek metalowy kolektor ssący
  5. Ubezpieczenie jest na VIN, nie na numer rejestracyjny, oczywiście jeśli przepisałeś ubezpieczenie na siebie
  6. No to patrzę ten remont to tak na grubo... Moc silnika powróciła, ale miałeś problem z mocą na jakich kolwiek obrotach? Czy np tylko na niskich?
  7. Jeśli świece wymienie miejscami to również powinno pokazać wtedy błąd na innych cylindrach? Cewki wymieniałem na tych 2 cylindrach wypadających i niestety bez poprawy
  8. No niestety u mnie żeby z 3 przyspieszyć sprawnie musi już mieć koło 3 000 obrotów, z 1300 np idzie słabo słabo, chyba że 1 w podłoge, 2 w podłoge to idzie, momentu obrotowego niestety nie ma poniżej tych 3100 Na Vag lub Vas (nie pamiętam) jest możliwość sprawdzenia-testowania wszystkich elementów silnika w tym m.in. poprawności działania kierownicy powietrza. Ja miałem tak samo jak Ty ale zmieniłem gruszkę bo okazało się, że była pęknięta membrana. Teraz śmiga jak talala Oczywiście sprawdzałem dokładnie cały wałek z klapami czy lekko chodzi i wszystkie podciśnienia z eżektorem włącznie. Teraz jest tak, że tak jak pisałem pięknie idzie od dołu a jak się rozpędza na trasie to powyżej 120 trzeba dosyć wyraźnie ujmować gazu bo łapie jakby drugi oddech i sam ciśnie więcej Niczym V8 Nie no, gruszka nie działała, eżektor i wężyki plastikowe były klejone na jakiś klej (poprzedni właściciel), kupiłem cały kolektor z wężykami, kierownicą, miałem nieszczelny węże od gruszki do elektrozaworu - nie działała gruszka, wymieniłem przewody na ori używki, wymieniłem całą gruszkę - działa, nie słychać syczenia, obroty nie falują a momentu obrotowego dalej brak
  9. No niestety u mnie żeby z 3 przyspieszyć sprawnie musi już mieć koło 3 000 obrotów, z 1300 np idzie słabo słabo, chyba że 1 w podłoge, 2 w podłoge to idzie, momentu obrotowego niestety nie ma poniżej tych 3100
  10. No ja mam pare rzeczy jeszcze do sprawdzenia, np gdzie mi ucieka płyn od spryskiwaczy, ale teraz temperatura niższa i ciężko dłużej na parkingu bawić się w szukanie niewiadomo czego tak na prawdę
  11. Sam w sobie pobór jest duży i to na prawdę duży, ale nie robię jakiś strasznie dużych kilometrów, oleju też nie leje 60 zł za litr, więc pobór oleju mnie nie martwi, nieraz zastanawiam się nad zamianą na coś innego, prywatnie cięzko będzie sprzedać, za dużo włożyłem w sumie już, ale to robota typu sprzegło, dwumas, zawieszenie, hamulce itp. Na wymiane w komisie nie ma problemu, ale weź i znajdź coś "lepszego". Lubię czuć moc pod butem, więc oczywiście turbina, turbo, pompowtryski i te sprawy, nie ma co sie oszukiwać, że jak pojedzie się na sprawdzenie przedzakupowe to nie doszukają się czegoś w aucie, które ma już ponad 10 lat a 1.6 80 km nie kupie nigdy w życiu
  12. Możliwe, że tak. Ci którzy mówią, że idzie od samego dołu ładnie pewnie przesiedli się z 1.2 i temu tak mówią, ja przesiadłem się z golfa IV 1.9 TDI 115 km i bez chwili zwątpienia mogę stwierdzić, że golf lepiej szedł, przynajmniej takie było wrażenie, bo szedł od dołu normalnie, ten zanim wpadnie na te 3100 to trochę minie..
  13. to chyba nie ma znaczenia. widzę że się dalej bawisz z tematem, ja mam na razie odpuściłem, cały czas coś Wiesz co doszedłem do wniosku, że gdyby nie fakt, że wpieprza olej, ale w zimę nie tak tragicznie, bo litr na 1300 km około, w lato 2x tyle... To poza tym tylko to mi nie daje spokoju... Więc ciągle próbuję iść w tym kierunku
  14. Taa, rozebrałem i moja stara gruszka była do wymiany, membrana pęknięta, nie chciało mi się kleić, kupiem cały kolektor ssący za śmieszną kasę, bo 40 zł ze sprawną gruszką + eżektor i wszystkie wężyki od niego, bo również były mi potrzebne, aby w najłatwiejszy sposób sprawdzić czy masz gruszkę sprawną to odepnij wężyk od elektrozaworu idący gruszka - elektrozawór i zassaj do siebie powietrze, najwygodniej zrobić to strzykawką większą. Jeśli dzwignia się poruszy to masz sprawną, jeśli nie to niesprawna, sprawdz też połączenie gruszki z kolektorem ssącym, jest tam uszczelka okrągła i ja ją źle włożyłem i dopiero po głupim fakcie odkryłem, że to to Panowie a czy po naprawieniu kierownicy powietrza nie trzeba usuwać błędu mieszanki paliwowej, aby samochód przyspieszał jak należy? Jeśli kierownicę naprawiłem a błędu nie usunąłem to mimo wszystko komp zapamiętał ustawienia z niedziałającej kierownicy powietrza i dlatego nie ma żadnej różnicy przed naprawą a po?
  15. Legendy głoszą, że niektórym idą dobrze od samego dołu................... U mnie do 3100 45 km a powyżej 3100-3200 jakby siedziało V8 Rwie asfalt i na 2, dziwne to trochę, myślałem, że to przez niesprawną kierownicę powietrza, ale naprawiłem i poprawy brak w przyspieszeniu
  16. U mnie jak nie było mocy i świeciła się kontrolka EPC to był walnięty czujnik położenia wałka rozrządu lub czujnik prędkości obrotowej silnika, już nie pamiętam, tak czy siak podepniesz pod kompa to ci wykaże co i jak
  17. Ponoć tak... Mi też syczy niestety, na szczęście nie taki drogi interes
  18. Oczywiście ,że nie ma znaczenia, lecz też taki objaw jest. Dlatego też chciałem wiedzieć czy to może mieć jakiś związek z "kierownicą powietrza". I jeszcze jedno czy przez to wyżej auto może mieć małego zamula ? Jak najbardziej, wszelkie nieszczelności w układzie mogą być przyczyną mniejszej mocy, większego spalania, nierównej pracy silnika i jeszcze kilka innych rzeczy by się znalazło
  19. To znaczy stwierdzenie "kierownica powietrza" tak na prawdę nie ma nic do tej takiej normalnej kierownicy, jest to tylko potoczna nazwa, oryginalnie jakoś inaczej to się nazywa. Sprawdź przede wszystkim dokładnie te miejsca, o których wspomniałem, przede wszystkim łączenie kierownicy powietrza z kolektorem, wężyki od kierownicy powietrza do elektrozaworu obok i z elektrozaworu do kolektora ssącego
  20. Czyli to z okolic ezektora czy kierownicy powietrza? Rozkrecales kierownicę powietrza? Na jej łączeniu z kolektorem ssacym jest uszczelka, trzeba ja dobrze zalozyc, bo przy zle założonej jest takie wlasnie syczenie. Druga sprawa wszystkie wezyki od ezektora, glownie te idące do kolektora ssacego pod zbiorniczkoem płynu chłodzącego. Ja mialem klejone wczesniej jak potem zauważyłem, wymiana na nowe rozwiązała problem
  21. Skąd ja to znam... Przyznam, że nie lubię kręcić silnika tylko do 3000 obrotów... A w tym przypadku by jechać konkretniej trzeba kręcić no wysoko a wtedy spalanie w 20l lpg się chyba nie łapie nawet... Sądziłem, że naprawa kierownicy powietrza rozwiąże sprawę, ale niestety, masz jakiś pomysł co to może być?
  22. Więc jeśli dochodzi z eżektora to jest niesprawny? Zapchany?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...