Makos_9507

Gdzie ten przekaźnik dokładnie się znajduje? Mam ten sam problem

A masz może link strony, na której kupiłeś te ledy?

Plastiki itp nie topią się od tego? Wydaje się nietrudne w takim razie. Bo nieraz jak czytałem to niektórzy pisali, że już nigdy więcej nie podejmą się tego

Mógłbyś konkretnie napisać w jaki sposób rozklejałeś je? Jeśli piekarnik to na jak długo i ile stopni?

ł Widzę kolega też z Białegostoku i też z 2.0 Masz może foto jak zmieściłeś te panele do lampki przód? Też myślę nad wymianą i wydaje się to być niegłupią opcją

Czy tylko mi się wydaje, że "na oko" ten z tym klejem nie powinno być tyle cyrków? Przymierzam się do tego zabiegu, ale się waham, bo nie chcę sobie lamp spieprzyć...

Po co te spiny panowie Po prostu uważałem markę audi za bardziej niezawodne auta, są super samochodami, mają w sobie "to coś", czego fiat czy ford moim zdaniem mieć nigdy nie będzie.. Ale takie błędy specjalnie

Dokładnie tak... Tylko trochę dziwi mnie fakt, że taka marka jak Audi robi takie rzeczy specjalnie... Zarabiać musza wiadomo... Ale nie czymś takim, gdzie ludzie robią remonty silnika za tak wielkie pieniądze... Co gorsza większość z nich robi i tak na ori częsciach nie wiedząc, że te pierścienie są wadliwe...

Dalej będę drążył ten temat, skoro wiedzieli, że popełnili ten błąd w alt to dlaczego dalej wypuszczają silniki, które biorą olej? Nie mówię o rocznikach 2006 tylko obecnie produkowane

Tak biorą....? Masakra, to mnie teraz zszokowałeś

Fakt faktem, ale nie bez powodu ludzie omijają teraz te wszystkie 2.0

No w sumie to co mówisz ma sens, ale no z drugiej strony za małe pierścienie olejowe to chyba logiczne, że mogą puszczać olej... Albo coś ja źle dalej tu rozumiem

Z drugiej strony tacy inżynierowie jak w Audi (to nie przecież jakiś hujako song jung) a taki prosty błąd... Moim zdaniem to jest na prawdę banalna sprawa

No ale, ale żeby w takich ilościach jak litr na 1000 km to już gruba sprawa, moim zdaniem planowane to może być litr na 5000 km, ale takie duże ilości to już skandal

Masz jakieś propozycje gdzie szukać?

Hehe ja dobrze wiem od czego może palić się "check" Chodziło mi o to, że mam podobne objawy co niektórzy tutaj, czasami idzie jak szatan a czasami jak jakaś panda, u mnie jest wypadanie zapłonu, cewki ok, świece ok, nie wiem jak wtryski, ale jakby to była wina wypadania zapłonów to moim zdaniem zawsze byłby słabszy, ostatnio ścigałem się z 2.0alt i szliśmy identycznie

U mnie spalanie oleju w zimie jest dużo mniejszy niż w lato, w zime może 0.5-1 na 1000 km a w lato 2x tyle potrafi.. Panowie a przy okazji tych różnic w przyspieszeniu macie check engine? Czy nic się nie świeci a objawy są?

O widzę kolega z Ełku, ja również Piękny projekt

Na 100% nie powinno szarpać budą przy zmianie biegów... Dla mnie śmieszne jest jak ktoś mówi, że tak ma być... Mało co zębów na kierownicy się nie zostawia przy szybkiej redukcji i szybkim puszczeniu sprzęgła, ale tak ma być...

\Panowie a w jaki sposób można sprawdzić w jakim stanie jest rozrząd? Nie chce by mechanik sprawdzał, bo mam małe zaufanie do mechaników... Kiedy czegoś nie robiłem to w 90% przypadkach ceny zawyżone jak cholera, ale kłócenie się nie pomaga.. Mniejsza w to, po prostu moim zdaniem 90% mechaników powie tak czy siak do wymiany by zarobić

Tzn jeśli dobrze śledzę temat to problem poboru oleju lezy w wadliwych pierścieniach, pękniętej odmie, pękniętym/zapchanym trójniku, odma i trójnik to powiedzmy już te niższe kwoty, więc jeśliby tak poprawić te elementy na poprawione to może faktycznie pobór byłby znikomy. Ale tak jak mówisz, moim zdaniem również nie warto wsadzać 2000 na coś takiego... W końcu litr oleju nie kosztuje 200 zł

czyli po wymianie na te o innym odpowiednim rozmiarze moment obrotowy i pobór oleju powinien zostać rozwiązany? Jeszcze tak w sumie zapytam by nie tracić pól nocy na szukanie... Sama wymiana pierścieni + koszt tych pierścieni to jaki koszt? Z robocizną, tak na oko

Z tymi silnikami to wielka loteria, niektórzy wymienia 1 część za 50 zł i nie ma szarpania, poboru oleju, moc wraca a pakują grube setki na katalizatory, przepustnice, rury dolotu, odmy, czwórniki i dalej problemy mają...

Kiedyś mierzyłem sobie do 100, wyszło tak jak piszesz, na prawdę dobrze, bo nawet nie było chyba tych 9 sekund, trochę dziwne fakt, ale też na pewno nie było to 10 sekund. Jeśli trzymasz samochód na obrotach to idzie, ale mam na myśli bardziej sam moment obrotowy silnika, że ciężko przychodzi mu się zbieranie np z 2300 obrotów z 4 i 5. Jeśli chodzi o rozszczelnienie się silnika to masz na mysli dolot itp czy jakieś wszelakie uszczelki?

No dobra, opona 195 przód i tył, gruszka kierownicy powietrza naprawiona, wszystko reaguje na gaz jak trzeba a poprawy w przyspieszeniu brak... Jak był muł tak jest nadal. Jakieś pomysły? Na zimnym szatan, na 1 i 2 potrafi mielić kołami bez użycia gazu jakby 600 km miał, przyspieszenie w trasie z 4-5 to masakra...