Skocz do zawartości

Tomasz Krajewski

Pasjonat
  • Postów

    40
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomasz Krajewski

  1. U mnie to wyglądało w zasadzie identycznie. Jak się skończyło - widać powyżej w wątku. Przykro mi.
  2. Minął prawie rok od kiedy pisałem tamtego posta. Ale zdania nie zmieniłem. A zima za nami. Na zimę co prawda mniejsze koła (18"), ale nie żałuję.
  3. Błąd jak w temacie znalazłem przy wymianie oleju. Wszystko działa normalnie, nawet nie świeci się check na desce rozdzielczej. Ważne/nieważne? Miał ktoś? Albo potrafi przetłumaczyć?
  4. Ostatnio same problemy wrzucam. Nie samym serwisem Audi żyje. Fotka zlotowa
  5. Tu masz np. namiary: Wszystkie stare klamoty (łącznie ze skrzynią) zabierają. I wtedy jest cena 4,5. Jak będziesz chciał zabrać skrzynię to pewnie będzie dużo drożej. Oni ogarniają wszystko. Dzwonisz, umawiasz się (muszą mieć części), zostawiasz auto i czekasz. Zadzwoń jutro do Roberta, spoko się z nim gada nawet przez telefon. Nie jest bucowaty, czy coś, wszystko fajnie opowie.
  6. Ubywało płynu hamulcowego. Zbagatelizowałem, w końcu sprzęgło wpadło w podłogę i skończyło się jak na obrazku
  7. Na montaż tylko na części nie, bo wszystko używane. Więc w zasadzie nie Powiem tak: u Soby mi zaproponowali 7 tyś za drugiego multi. Gwarancja rok (chyba) ale obowiązkowo u nich przeglądy tej skrzyni, chyba trzy. Każdy przegląd 1,2 tyś. Czyli generalnie prawie 11 tyś cała impreza. Spytałem ile gwarancji przy założeniu, że podniosę moc. Nic Teraz mam manuala, którego każdy mechanik ogarnie. Jak się posypie to kupuję drugiego za tysiaka i mam problem z bani. Do tego moim zdaniem posiadanie manuala zamiast multi podnosi samą wartość auta - kupujący omijają szerokim łukiem auta z multi. Nie ukrywam - na multi jeździło mi się fajnie. Manual zrobił z tego auta takie... zwykłe. Decyzja oczywiście jest trudna. Powodzenia
  8. Ja robiłem w Robin-Car w Strachocicach. Niby miałem bliżej niż Ty, ale to nie miało dla mnie znaczenia. Nawet do Sopy pojechałem w Twoje okolice, jak próbowałem swojego multi naprawiać. Zapłaciłem 4,5k. Generalnie jest ok. Jedyne co się posypało dosyć szybko to wysprzęglik. Już wjechał nowy i jest ok. Nie żałuję Trwało to niestety ok 2tyg. Miał być tydzień, ale zamówili za świeżą skrzynię - przez to jakiś czujnik nie działał. Musieli załatwić drugą.
  9. Sobota sobotą, rzeźbić trzeba. Poległem na temacie pominięcia chłodnicy spalin. Jakkolwiek wąż nr 2 ze zdjęcia zszedł dosyć łatwo, to nie mogłem ściągnąć węża nr 1. W ogóle to dobre węże chce połączyć? Oczywiście zapomniałem spuścić ciśnienie z układu przez odkręcenie korka, więc jak wypiąłem węża to wszystko zalałem płynem chłodniczym Ale nie o tym chciałem. Uzupełniając płyn zauważyłem, że mój zbiorniczek na płyn jest mało przeźroczysty. Tak jakby był mega brudny od środka. W zasadzie stojąc przed autem nie widać poziomu, trzeba spojrzeć z boku. Też tak macie?
  10. Dzięki za linka. Filtr przyjechał, założony, siedzi "w miarę". Rozumiem, że tą oryginalną kratkę trzeba sobie gdzieś schować, bo nie da się jednego i drugiego jednocześnie. Pierwszy zakup na ali. Działa
  11. Bąbli na szczęście nie ma. Jutro zrobię obejście chłodnicy spalin. Dzięki za nowy trop Ok, powiedzmy, że się przyzwyczaję Dzięki za szczere info i potwierdzenie moich przypuszczeń
  12. Ok, doczytałem. Faktycznie, poza dłuższym grzaniem kabiny nic się nie stanie. Płyn tłusty nie jest. Ale nie jest też czysty. Leję ten G12. Na fotach, w necie, to nieraz te zbiorniczki aż w oczy łupią tym kolorem, jak np. tutaj: A u mnie jest to duuużo bardziej szare. Widać zabarwienie na różowo, ale daleko to od tego zdjęcia. A jak sprawdzić, czy układ jest zapowietrzony po zbiorniczku?
  13. Znaczy wypiąć chłodniczkę spalin tak? I puścić obieg bez niej? A ona nie musi chłodzić? Będzie ok bez niej? Chyba od czegoś jest nie?
  14. Wszystko z powyższego ogarnięte :). EGR i przepustnica w zasadzie jakoś mocno zasyfione nie były (w porównaniu z niektórymi zdjęciami na forum). Jak można zdiagnozować tą chłodniczkę spalin? Mój mechanik jakoś niespecjalnie ma ochotę szukać problemu, muszę sam trochę nad tym przysiąść...
  15. Jak chcesz mogę Ci pchnąć moje 19". A jakie masz zawieszenie? Na 1BA przy 19" ci allroad wyjdzie. Wpadaj na zlot w sobotę to poopowiadam
  16. Wizualnie 19" lepiej. Dynamicznie 18" dużo lepiej. Lato mam 255/35/19 właśnie. I chyba będę je sprzedawał, bo na 18" o wiele lepiej mi się jeździ. Temat poruszałem ostatnio w swoim wątku - jak Ci się chce zajrzyj tam - jest więcej info
  17. Na forum forda podobny problem. Pada zdanie: Czy te skoki są wyczuwalne podczas powolnego zawracania? Jak tak to normalne. Po prostu opona się podwija i przeskakuje stąd takie zachowanie. Nic nie mają do tego drążki do 14" czy 15" o ile dobrze pamiętam różnica w nich jest tylko w grubości pręta. Więc nie szukać dziury w całym, bo szkoda czasu i pieniędzy. (źródło http://www.mondeoklubpolska.pl/archive/index.php/t-48640.html)
  18. Hmm... ciekawe. Motoryzacja jest tak ciekawa, że o samym doborze opon i felg można by napisać książkę . Osadzenia, szerokości, naciągi, renowacja, zmiana średnicy, dobór ciśnienia... temat rzeka Doczytałem trochę. Szersza opona to: + krótsza droga hamowania + lepsze trzymanie auta w zakrętach ale i: - większa podatność na aquaplanning - większe opory toczenia co przekłada się na mniejszą dynamikę, większe spalanie i większy hałas Oczywiście tabelki jakie opony do jakiego silnika masy i mocy auta nie znalazłem. Producent na wlepie pewnie pisze jedno, a opinii na ten temat będzie pewnie tyle ilu kierowców. Zainteresowało mnie mocno jeszcze jedno (podczas tego czytania): "Dodatkowo pamiętajmy, że nie jeździmy tylko na wprost. Jeśli szersze maja być opony na przedniej, skrętnej osi, wtedy trzeba sprawdzić, czy szersza guma pracuje bez problemów również podczas maksymalnego skrętu kół." (źródło http://mojafirma.infor.pl/moto/opony/opony-a-z/280261,Montujemy-szersze-opony-o-czym-pamietac-jakie-sa-wady-i-zalety-gum-szerszych-niz-fabryczne.html) Mam pewien dziwny motyw. Na mokrej nawierzchni, głównie na mokrym, przy maksymalnym skręcie kół - czyli najczęściej na parkingu - zewnętrzna opona potrafi się jakby uślizgiwać. Poprosiłem kolegę, żeby popatrzył na zewnątrz auta jak to wygląda (szkoda, że nie nagrał). Opisał to tak, że opona przednia na zewnętrznej skrętu jakby zaczynała się ściągać z felgi (!), jakby się usuwała do wewnątrz auta, a po chwili odskakuje do normalnej pozycji. Tak, jakby powstawało na oponie jakieś naprężenie, które na mokrym się rozładowuje przez uślizg. W zasadzie to ciągle nie wiem o co w tym chodzi. Nałożyło to się po kilku modyfikacjach - zawieszeniu (czyli również zbieżności), hamulcach i kołach. Uznałem, że być może dali ciała na zbieżności. Latem problem niezauważalny, teraz dopiero mocniej, gdy mokro. Uznałem, że jak na 18" wystąpi to pojadę jeszcze raz na zbieżność. Teraz to zdanie dało mi do myślenia. Ehh, ale się rozpisałem, mam nadzieję, że da się to przeczytać Kojarzycie o co może chodzić? W sensie tej dobrej pracy przy maksymalnym skręcie kół?
  19. z ciekawości, bo masz podobne auto do mojego: jakieś plany odnośnie mmi, czy zostawiasz?
  20. Nie jest źle. Ale może przez to, że mało jeżdżę po samej Łodzi. Mam 3km do tabliczki z końcem miasta, później z 5km do S8 i dalej to już jak po maśle. Generalnie głównie trasa Niestety masz bardzo dużo racji. Ja zapomniałem o jednym prostym fakcie. Nawet mimo tego, że jeździłem kiedyś motocyklem. Konie to się przelicza dzieląc przez masę pojazdu i to dopiero daje jakiś pogląd. Jeździłem Octavią 150 KM i śmigało to podobnie jak te moje 176KM. Octavia 1332 kg, czyli mamy 0,112 konia na kg auta. Moja A4 1525kg, czyli 0,09 konia na kg przed chipem i 0,115 konia na kg teraz. Ty, jak masz te 188 koni ale na większą masę przez quattro, czyli na 1630 kg, wychodzi 0,115 konia na kg. Czyli to samo co u mnie tylko z fajniejszym przeniesieniem napędu. Rzeźba w g.... Na ośce >200KM i tak nie ma sensu, a przy quattro to i tak za mało. Trzeba by z 3 litry silnika i quattro i może byłoby jako tako. Albo inaczej: "aptetyt rośnie w miarę jedzenia" A myślicie, że to wynika głównie z rozmiaru (czyli wagi) czy z samej szerokości? Albo z czego bardziej? Nie wiem, czy mam do wymiany opony, czy całe felgi do sprzedania
  21. Nie są identyczne. Różnią się rozmiarem, szerokością i ET A tak na poważnie: nie byłem przekonany do 19". I ciągle nie jestem. Dlatego uznałem, że jak kupię takie 18" jak mi się podobają (czyt. takie same) to może te 19" sprzedam i zostanę przy jednych felgach na zimę i lato. Wizualnie auto straciło - to na pewno. Ale delikatnie. Ale mam wrażenie (a może jest tak rzeczywiście), że na tych 18" auto jakby było żwawsze. Jest to możliwe? Opona lato szersza - lato 255, zima 225. No i wagowo różnica bardzo duża. Możliwe jest, że odczuwam różnicę podczas jazdy?
  22. Tak, pomalowane pistoletem. Już na kołach. Zdjęcie kalkulatorem na razie i dekielków zapomniałem. Ale już prawie widać ten efekt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...