witam
Brat ma golfa III 1Z i problem z silnikiem postaram sie jakos najdokladniej go opisac.
silnik bierze olej i to sporo na 10tys ze 3l pewnie trzeba dolac. turbina sucha wiec to nie jej wina. za samochodem zostaje blekitna mgielka tak jak przy spalaniu oleju silnikowego do tego dochodzi jeszczem ze jak sie mocno nagrzeje w korkach albo w trasie mruga kontrolka od oleju przy okolo 2tys obrotow. wrzucenie na luz i przygazowanie kontrolka gasnie. na poczatku wymienilismy 2 czujniki i dalej bez zmian dalej kontrolka sie zapala wiec wymianilismy pompe oleju. po wymianie pompy cisnienie sie poprawilo i kontrolka przestala mrugac i byl spokoj przez moze 2tys km teraz znowu problem kontrolki powrocil..
do tego na zimnym po odpaleniu strasznie klekocza popychacze jak sie nagrzeje przestaja. olej zawsze utrzymywany w odpowiednim stanie przez czeste dolewki. co moze byc przyczyna zapalania sie kontrolki?? jakie powinno byc prawidlowe cisnienie oleju ?? jak dla mnie wyglada jakby cisnienie gdzies uciekalo jak olej sie mocno nagrzeje uszczelniacze?? pierscienie?? czy moze cos innego ?? ogolnie golf ma moc dobrze zapala czy zimny czy cieply nie ma przedmuchow tylko chleje olej i ta kontrolka... samochod kupiony jakies 3 miesiace temu od jakiegos ciapy ktory sam sie przyznal ze nie wymienial oleju. my po kupnie nastepnego dnia odrazu wymiana na motula 10w40
pytanie oplaca sie jeszcze ladowac kase w ten silnik?? czy lepiej wymienic sam slupek kupiony od kogos pewnego ?? odrazu mowie ze koszty robocizny odchodza sami sobie wymienimy, juz w jego poprzednim samochodzie wymienialismy silnik i wszystko gralo. nie ma cos on szczescia do tych samochodow....