Adrian1727

Właśnie o taką odpowiedź mi chodziło, krótko i na temat. W takim razie zostawiam to w spokoju, jak będzie tragicznie to się tym zajmę. Tymczasem dzięki za konkretną odpowiedź. Pozdrawiam

Właśnie ostatnio zająłem się tym, no i "prawdopodobnie" maglownica będzie do wymiany... dokręciłem śrubę, ona ma tak podziałkę, dokręcałem o 1 podziałkę, wychodziłem z kanału i ruszałem kierownicą, skończyło się na tym że owszem luz zniknął ale kierownicą strasznie ciężko było skręcić, rzekłbym że skręcanie bez wspomagania byłoby niemożliwe. Zacząłem luzować i skończyło się na tym że luz został zmniejszony do tego stopnia żeby kierownicą też było można skręcać. I właśnie przez ostatnie dni zastanawiam się, czy koniecznie trzeba wymienić maglownicę z tego powodu. Ogólnie maglownica nie przecieka, tylko ma luz na tej listwie i on jest aktualnie na takim stopniu że podczas jazdy po nierównościach, stuka. Panowie, co myślicie na ten temat ?

Chyba że tak z doświadczenia wiem że te czujniki jak przychodzi do wymiany to trzeba się naszarpać, jednego wyciągniesz bez problemu drugi wyjdzie w 10 kawałkach. Ale dobrze że już nie pstryka. Mam nadzieje że pogoda się poprawi jeszcze to dziś i jutro i będą wewnętrzne u mnie wymienione Pozdrawiam

Witam, sorki że późno odpisuje ale nie miałem czasu zajrzeć na forum. No aktualnie wygląda to tak że tyrkocze coraz mocniej, przy jeździe na biegu czy jadąc po parkingu na luzie jednocześnie skręcając kołami dalej pstryka. Pojechałem na plac cofałem na wstecznym prawo/lewo z maksymalnie skręconymi kołami i cisza czyli nie przeguby zewnętrzne. To dzieje sie tylko przy jeździe na wprost i jak ruszam i jak mi gaz rano przerywa to strzela niemiłosiernie nawet nie wyjeżdżam w dalsze trasy, na 99,5% obstawiam przeguby wewnętrzne sprawdzałem luz na półosi odnośnie przegubów wew. i luz na 1 z nich jest dość duży, nawet zakupiłem już przeguby tylko nie mogę znaleźć chwili na wymianę. Jak tylko wymienię i nie będzie pstrykać to dam znać. Co do czujnika czy nie ociera o koronkę to nie mam pojęcia jeśli czujnika nie ruszałeś to sam się nie wbił i to nie to. Jeśli wymieniałeś gumę na przegubie zewnętrznym to może już przegub ci się kończy ? piasek się dostał i zaczyna pstrykać ? jeśli chodzi o zewnętrzne to spróbuj cofać na maksymalnym skręcie prawo/lewo i będziesz wiedział. Jak pstryka do tyłu to zewnętrzny jak do przodu to wewnętrzny taka moja teoria. A cały czas ci pstryka ? Czy może już poradziłeś sobie z tym problemem ?

Postawiłem właśnie ostatnio na lewarek lewe przednie koło i zacząłem szarpać na godzinie 3 i 9 i miało koło luz, jak się przyjrzałem to luz miała listwa maglownica, drążek nawet nie drgnął na boki podczas szarpania. Koło ma luz jakby łożysko padło albo wahacze górne wybite, na pewno forumowicze wiedzą jak to wygląda. Z drugiej strony jak pisałem w prawym kole zero luzu, stuku, nic. I tak właśnie myślę żeby "spróbować" ruszyć śrubę regulacji tego luzu, ogólnie maglownica nie przecieka, tylko przewód ciśnieniowy się poci i będzie na dniach wymieniany

Witam, panowie mam problem z luzem na maglownicy. Czytałem o tej śrubie która likwiduje luz na listwie i na dniach spróbuję ją ruszyć jednak chciałem się upewnić tutaj na forum czy to jest na pewno ten luz. Otóż luz był mały rok temu, gdy kupiłem audi, teraz przez ostatni miesiąc jest coraz gorzej, podejmowałem już próbę dokręcenia śruby na krzyżaku kolumny kierowniczej, pod nogami, jednak jest mocno dokręcona i to raczej nie jej wina. Gdy jadę polną drogą odczucie jest jakby któryś wahacz był na wykończeniu ale są całe, brałem auto na lewarek i TYLKO z lewej strony (od kierowcy) jest luz na kole, dość spory, drążek się trzyma, widać że listwa ma luz, z kolei koło z prawej strony nie ma ani trochę luzu.. czy to wystarczy tylko dokręcić śrubę od regulacji czy myśleć o wymianie maglownicy. Dodam jeszcze, że w ciągu ostatnich dni jakby .. polepszyło się wspomaganie, kierownica chodzi dużo lżej niż zawsze. Jeśli ktoś mógłby coś podpowiedzieć będę wdzięczny.Pozdrawiam Film YT:

Spróbuj odczepić wtyczkę od czujnika temperatury g62, czasami bywa tak że nawet błędu nie pokaże a odpalić nie zechce, jak odłączysz to auto przechodzi w tryb awaryjny i ciężej odpala ale odpali jeśli to wina czujnika. Zawsze warto spróbować choć na 100% nie powiem. Dziwne że żadnego błędu jeśli chodzi o silnik, nie ma..

A to nie jest tak że przedliftowe a poliftowe różnią się wkładami ? Przedlifty wkład lampy mają dość szeroki i żarówki są "porozrzucane" w różnych miejscach, a polifty CHYBA mają żarówki w rzędzie, dobrze mówię ? Czy się mylę ? Kolega SzeFFo ma racje, 3 rodzaje, przedlift , 1 lift i 2 lift, ale za to każda wymiarowo jest taka sama różnią się wnętrzem i wyglądem zewnętrznym. Pozdrawiam

Wielkie dzięki kolego W sobotę znów przysiądę do pływaka .. jakbym miał pytania to napiszę tutaj z dołączonymi zdjęciami Pozdrawiam

Witam. Panowie już nie chciałem zaśmiecać forum nowym tematem dlatego piszę tutaj mam nadzieję że ktoś z was może mi pomóc z tym problemem. Mianowicie odkąd kupiłem audi nie działał wskaźnik paliwa, błąd bardzo dobrze znany na forum mianowicie czujnik poziomu paliwa (g), okazyjna wymiana licznika na drugi nie pomogła, pierwsze mrozy, sporadyczne wskazania paliwa 1/2, 0 , 1/1, a później tylko 0. Już kilka razy zabierałem się do tego ale jak nie mogłem odkręcić nakrętki baku to brak czasu. Ostatnio przemyślałem co i jak udało mi się w końcu sposobem odkręcić nakrętkę w bagażniku (ten pierścień czarny) no i za wiele mi to nie dało. Wszystko delikatnie, powoli i tak oto wyciągnąłem płytkę VDO od wskaźnika, nie wiem czy ona się wysunęła czy co innego.. po prostu później nie mogłem znaleźć dla niej miejsca.. wyglądało na to że pływała na luzie bo nawet oporu nie czułem wyciągając tę płytkę. Nie wiem w którym miejscu się znajduje, kosz próbowałem ruszyć, przekręcić ale nie za bardzo chciał iść więc się nie czepiałem żeby nie pogorszyć sytuacji. Patrzyłem zdjęcia na internecie ogólnie pływaków ale nic mi to nie pomogło.. Czy ktoś z was mógłby mnie nakierować gdzie ta płytka powinna "siedzieć" ? Z góry dzięki za odpowiedzi, mam nadzieje że ktoś pofatyguje sie napisać parę zdań na ten temat, bo inaczej dalej będę jeździł ja słowo honoru. Pozdrawiam Oto linki do zdjęć płytki: http://imgbox.com/yMlaVtCZ http://imgbox.com/BOmtG4DQ

Nie chcę cie wprowadzać w błąd, jestem trochę laikiem w sprawach xenonów i nie powiem na 100% że to akurat przetwornica. Wiem natomiast że jak pająk pada to nie działają wcale żadne światła albo tylko przy mocniejszym pociągnięciu do góry zaświecają się światła, ale to że może być tak, że jedno działa drugie nie to raczej nie jest wina pająka. Niech się wypowie ktoś to się na tym zna jeszcze poszukaj podobnych tematów w internecie, może coś wypatrzysz. Pozdrawiam

chyba raczej nie pająk, moim zdaniem jeśli byłby to pająk, to jak już to obie by nie startowały

Zależy od temperatury moim zdaniem. Ja gdy jadę swoim 1.8 w nocy, gdzie powietrze jest chłodne to auto jest bardziej zrywne, ostatnio gdy były upały tzn. +32 st.C i więcej to na LPG miałem straszny spadek mocy, czy był na ssaniu czy na rozgrzanym, po prostu nie był zrywny, muł totalny, przy wyprzedzaniu mimo redukcji łapał czkawki nawet, myślałem że coś padło ale komputer czysty spalanie ok, jeszcze tego samego dnia podczas podróży w nocy gdy temperatura zmalała, auto zrobiło się dużo żywsze. Jeśli chodzi o zimę to u mnie auto zawsze jest zrywne czy na ssaniu czy nie, jeśli chodzi o PB, jeśli o LPG to lekki muł w zimie ale tylko przez niedostrojony LPG.

Czujnik temperatury na zewnątrz ?

Sprawdź wtryskiwacze benzyny, może leją benzynę zamiast rozpraszać. Najlepiej odkręć całą listwę wtryskową, wyjmij razem z wtryskami i niech ktoś zacznie kręcić rozrusznikiem a ty patrz czy wszystkie dobrze rozpraszają paliwo.

Nie wiem jak u innych ale u mnie link nie działa

z korkiem to raczej jest okej, choć benzyną nie powinno śmierdzieć u mnie w 1.8 i 1.8t tak samo skacze jak pokrywka na garnku, co do kopcenia to kopci na biało ? na niebiesko ? ubywa płyn chłodniczy ? ubywa olej ?

Nie powiem na 100% ale to chyba jest ten wsad do skrzyni tzn. czujnik prędkości .. czemu jest wyciągnięty ?

W skrzyni masz czujnik prędkości wtyczka na 2 piny bodajże, wyciągnij przedmuchaj zobacz czy nie zaśniedziały piny, ja mam tak że wystarczy szturchnąć wtyczkę i przestaje działać, myślę że jak przeczyścisz wtyczkę to będzie okej a jeśli nie to będziemy dalej szukać

Witam. Panowie mam problem i proszę o szybką poradę nim zacznę rozbierać od nowa swoje B5. Otóż od kilku tygodni pstrykał mi przegub, dziwne to było dlatego że 20 tys. km temu wymieniłem lewy przegub na lobro a 2 tys. km temu wymieniłem prawy na tańszy ruville. Od razu przeczuwałem że to ruville poddał się, więc kupiłem lobro i od razu wymieniłem ... ale nie pomogło.. dalej to samo pstrykanie, pojeździłem po placu, cofałem szybszym tempem na skręconych w pełni kołach w prawo i w lewo i cisza, gdy rozpędzam się do przodu im więcej dodaje gazu tym częstotliwość pstrykania się zwiększa .. pstryka tylko przy jeździe do przodu, przy ruszaniu na pełnym skręcie w lewo i czasami pstryknie przy pełnym skręcie w prawo.. pstrykanie słychać tylko z prawej strony więc przystąpiłem dzisiaj znów do problemu i wymieniłem przegub wewnętrzny prawy na sprawdzoną używkę i dalej pstryka, podmieniałem zewnętrzne przeguby różnymi kombinacjami i dalej to samo, nie wiem co mam robić .. nie zdążyłem sprawdzić lewego wewnętrznego przegubu czy to może być jego wina ? Czy może coś innego ma podobne objawy ? PS. Łożyska na 100% zdrowe, w aucie cicho, nie ma drgań kierownicy ani bicia na kołach przy różnych prędkościach, jedynym objawem jest pstrykanie które można tylko i wyłącznie porównać z przegubem.Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam

Jeszcze jakbyś kolego pozbył się "tego czegoś" czym jest pewnie wlew lpg w tylnym błotniku to audi od razu by odżyło moim zdaniem. Co do całokształtu to naprawdę ładna bestia Mam nadzieje że niedługo zobaczę ją tutaj na forum z nowymi bucikami Powodzenia w dalszych modach i oczywiście bezawaryjności !

Co do wydechu to obejma takich objawów nie da, a jeśli chodzi o obudowę filtra powietrza to ja u siebie nie mam dziury i na 99% nie powinno tam jej być moim zdaniem, jeśli się mylę to niech ktoś mnie poprawi. Czy może to wpływać na dławienie się ? podczas deszczu może tak być .. wszystko jest możliwe, spróbuj zakleić czymś tą dziurę nawet na chwilę np. klejem na gorąco, i zrób test. Pozdr

Oczywiście że pierwsze co to ogarnąć błędy na kompie jeśli nic nie będzie .. to wtedy sprawdzać szczelności , dziwne że zależy od pogody .. ja rozumiem 1.8t i nieszczelność intercoolera to wtedy są takie objawy.. ale w 1.6.. mało prawdopodobne, ale sprawdź osłonę filtra powietrza czy nie dziurawa, drogę do przepustnicy, może gdzieś zasysa lewe, ciężko stwierdzić, wróżyć też nie ma co, sprawdź błędy aa i jeszcze jedno, wspominałeś o dawce paliwa ? jeśli na postoju dławi się i czuć mocny aromat benzyny to może coś być z dawką.

Spalony silniczek obrotomierza raczej

Ja osobiście polecam strumienice, fajny dźwięk na zewnątrz (choć to tylko 1.8), nie robi wiochy a w środku cisza, obroty są okej, tylko na lpg falują bo gaz do dostrojenia a poza tym cud miód