Obyś się tylko nie przeliczył bo jak trafisz na lepszego cwaniaka od Ciebie to cię puści w skarpetkach i wtedy Ty będziesz płakał.
A co powiedz kolego ma cwaniactwo do tego co ja napisałem ? ,,Lepszego cwaniaka,, a co to mma ? Znajomość przepisów oraz umiejętność ich wykorzystania to wiedza i umiejętność a nie cwaniactwo. Tak ? Ja tutaj nie chcę zgrywać ,,cwaniaka,, ja tylko przekonuje, że w takich sytuacjach kiedy mamy coś nie tak z autem musimy trochę ostudzić swoją odwagę, bezkarność i pewność.
To przywołam Wam jeszcze jedną historię odnośnie - moim zdaniem ,,dociekliwości,, ,,wytrwałości,, oraz obecnym możliwościom: Kolega kilka lat temu zamówił laptopa, firma kurierska XXX, przesyłka dotarła, nie otworzył przy kurierze - laptop miał pękniętą matrycę. Oczywiście firma kurierska chciała zrzucić winę na kolegę, ten jednak się nie poddał - podał sprawę do sądu, powołano eksperta z politechniki, który jakimiś badaniami określił dzień w którym matryca została uszkodzona. Sprawę oczywiście wygrał, każdy inny by się poddał i machnął ręką ale jego bezkarność firmy kurierskiej doprowadziła do tak zaciekłej walki o swoje (kwota ok. 5 tys. PLN). Co w przypadku auta w tym A4 wystarczy na wymianę zderzaka i nadkola a co w przypadku większej szkody ? Znajomy na pozornie niedużą stłuczkę miał przyznane ubezpieczenie 23 tys. w A4 B6 było to 1,5 roku temu. Nie wiem dlaczego ubezpieczyciel nie uznał szkody całkowitej auta no ale tak było.