Siemka Pany (i nie tylko).
Co do trasy do Bukowiny, to widzę kilka opcji.
Sam latam zawsze przez Wieruszów, Opatów (ten odcinek 10km jest bardzo nieciekawy), dalej Olesno (11 na tym odcinku jest całkiem przyjemna), Dobrodzień, Pyskowice do Gliwic. Ostatni kawałek po Śląsku jest niekoniecznie przyjemny, ale to 30-40km. W Gliwicach na A4, Kraków i kochana Zakopianka (bo chyba tak się do Bukowiny jedzie). Na pewno dużo bliżej, niż przez Wrocław. Moglibyśmy się spotkać w Ostrowie, chyba że wolelibyście jechać przez Wrześnię.
Jeżeli jednak koniecznie przez Wrocław, to myślę że lepiej byłoby pojechać od Kalisza przez Trzebnicę, tam byśmy się spotkali. Z góry mówię, że A4 jest konkretnie zakorkowana i jedzie się po niej dużo gorzej niż po A2. Do tego większe nierówności itd.[br]Dopisany: 24 Luty 2009, 22:10_________________________________________________
Nas pewnie nie będzie, ja mam wyjazd służbowy, wrócić mogę nawet w sobotę, a Azunię jakieś choróbsko męczy...