Ja kupiłem w stanie lakierniczym dość opłakanym, pojeździłem pół roku, żadnej przycierki, to polakierowałem całe. Rogala miałem jak cholera, że autko pięknie wygląda itd. Pierwsza noc we Wrocławiu i lewy tył porysowany Jakbym typa dorwał, to bym jaja urwał