Ja też na pewno dam znać jak wypadnie Millers, profilaktycznie zamówiłem 6L
Więc tak, po pierwszym zalaniu Millersa zrobiłem 13500km i dolałem raptem 1L, więc pozytywnie. Ostatnio wymieniałem uszczelniacze na PD, więc miałem możliwość zajrzeć czy nie ma jakiegoś syfu w głowicy i tak jak myślałem, było czyściutko Więc znów ostatnio zalałem Millersa ale zrobiłem 5100km i zapaliła się kontrolka od niskiego stanu oleju, tylko przyznam że ostatnio miałem kilka szybszych tras, a wiem że jak się upala to i olej się szybciej traci. Ogólnie jestem zadowolony z oleju i stosunku jakości do ceny. W przyszłym tyg. sprawdzę dolot czy mi już turbinka nie puszcza za dużo:decayed: