dzieki za przyklady
[ Dodano: 12-03-2007, 13:38 ]
:biggrin: :biggrin: :biggrin:
Myk polega na tym, że to nie ma głowy urywać. Zestaw jest tak zestrojony, zeby harmonijnie się wszystko zgrywało. Ja też mam pewne uwagi co do brzmienia tego głośnika, ale jak sobie pokombinowałem z ustawieniami i głośnością, to doszedłem do wniosku, że to właśnie tak ma być.
Jak chcesz, coby Ci majtkami ruszało, a basiory grzywkę na czoło zwiewały, to odrębny wzmacniacz i nowa tyba/skrzynia basowa. Rozwiązanie Bartass'a tez wygląda sensownie.
grzywki nie mam, a majty wolalbym zostawic w spokoju .. problem u mnie polega na tym ze tego basu prawie w ogoole nie ma - byc moze 7 lat temu to lepiej gralo
z masazu plecow w aucie juz dawno wyroslem, chcialbym tylko poprawic nieco brzmienie i tyle.