jestem swiezo po sprzedazy a4 bdg z przebiegiem prawie 300tys i moge powiedziec,ze dzieki poprzedniemu wlascicielowi ominely mnie bolączki tego silnika czyli problemy z pompą VP44 tzn. narywaniem biegu jałowego.Przez prawie trzy lata eksploatacji wymienilem turbo na regenerowane (1600zł)oraz wahacz ,a tak poza tym to zadnych powaznych problemow nie mialem.Moj po chipie w Dynosofcie mial ok 195KM i 400Nm,a rozpedzal sie spod swiateł jak muł(przez swoja wage i skrzynie 6) dopiero na autostradzie szedł jak" burza"do 240KM/H.