witam,
mam maly problem z jakims lozyskiem i ciezko dojsc mi z ktorym, bo za kazdym razem jak zajade do mechanika i chce mu pokazac ze mi tu piszczy to cisza jak nie wiem co nastaje. problem mam juz od roku. zawsze na zimnym silniku. glupi ja dalem sie na wymiane calego rozrzadu. skrzypienie i tak nie ustalo. bankowo dochodzi to z przodu silnika. dodam ze to jest metaliczny dzwiek, piskniecie jest co obrot tloka, przyspiesza i cichnie przy zwiekszeniu obrotow. nie bede wymieniac wszystkich lozysk bo juz i tak bankructwo mnie spotkalo przy rozrzadzie za 2400zl. mial ktos moze podobne perypetie? moze ktos w alt??
bede wdzieczny za pomoc.