Ameryki autor tego artykułu nie odkrył. Już od jakiś ok 3lat odkąd EUR tak piknęło w góre z ok. 3,3 w górę to wiadomo że się u gebelsów taniej całego auta w chodliwym modelu nie znajdzie z małym przebiegiem albo trzeba być na miejscu żeby coś upolować przed miejscowymi handlarzami ale to i tak graniczy z cudem bo Niemcóry nie są głupie i wiedzą co jest ile warte i nie ma ogłoszeń w stylu "pilnie tanio sprzedam z powodu wyjazdu" (do Irlandii na zmywak). Tak do połowy 2008 to mozna było autentycznie na tym biznes robić bo co by się nie kupiło to się było do przodu i wszystko schodziło. Potem Eur pikneło prawie na 5zł z 3,3 czyli poszło o 1,7zł czyli jak ktoś targał furę za 10 000Eur to był na tym w plecy prawie 17 000zł . U nas rynek używek się ustalił na pułapie tych cen z czasów kiedy ciagnęli wszystko na potęge ponieważ był tego taki zalew że nawet po tym jak eur poszło w górę to ludzie dalej liczyli jeszcze ceny odsprzedaży po tym jak auto "tanio" kupili a że rynek się zapchał więc ludzie woleli sprzedać cokolwiek i uwolnić gotówkę niż się bujać i ceny aut nie poszły w góre za Euro i tak też zostało praktycznie do dzisiaj może jest już lepszy stosunek EUR\PLN ale dalej jest to w przypadku aut całych nie uszkodzonych z małymi (normalnymi u nas) przebiegami nierealne żeby kupić w lepszej cenie niż w Polsce auto z tego samego roku z tym samym wypasem i udokumentowanym przebiegiem i stanem techn.
A niemiec handlarz (bo o zwykłym śmiertelniku to nie ma mowy) do nas po "tańszą A4" z drugiej ręki nie przyjedzie bo oni mają o nas stereotyp że jesteśmy wszyscy krętaczami , oszustami i złodziejami którzy najpewniej to sprzedadzą im coś kradzionego szczepionego z dwóch z przekręconym licznikiem ale sami sobie taką opinię wyrobiliśmy bo niestety ale jak widziałem tych ziomali którzy przyjeżdżali na taki plac i wysiadali uflejeni w klapkach z brudnymi nogami (bo od 5 dni są w "objazdówce" i szkoda na motel) biegnąc pod płot żeby się wylać bo szkoda im 50cent i potem jeden przed drugim się chwli co to nie zaj...ał z którego rozbitka no to o czym mowa.