Prezesie! nie chrzanie, jak to określiłeś. założyłem wątek dotyczący sprawy, która od tygodnia jest na językach większości Polaków. a dokładniej, wkleiłem jedynie link do info z onetu. nie napisałem żadnego komentarza dotyczącego powyższego, bo nawet nie zdążyłem Wszedłem dziś po południu na forum, włączyłem na każdy temat, bo chciałem zobaczyć co w dyskusji ciekawego i nie zobaczyłem nic bo wątku już nie było.
Nie widziałem/nie czytałem w jakim kierunku dyskusja się potoczyła; czy osądów, wyzwisk, porównań politycznych itp.
Skoro uważaliście, że rozgorzała dyskusja była na żenująco niskim poziomie, dlatego go zamknęliście, to OK. nie mam nic do tego, że wątek zniknął. Bo też nie lubię syfu na forum.