karbonek

Jak? :gwizdanie:

Krzysiek, z którymi śrubami miałeś problemy (zapieczone)? Jak długich przedłużek używałeś? Czego nie dotknę ostatnio w samochodzie to męczę się ze śrubami, końcówkę drążka odkręcałem kilka godzin (3 śruby)...

Jak jest fachowcem będzie wiedział

Wywarz opony, dobry i tani zakład jest przed Radzyminem, miejscowość się na s nazywa - Słupno chyba. Jak będziesz jechał prosto radzymińską przejedziesz marki i po prawej stronie będziesz miał duży napis wulkanizacja.

A w jakim stanie są tarcze? Nic Ci nie puka przy normalnej jeździe?

Odgrzewam kotleta. Możesz podać namiary na tego gościa ?

Ok, logi zrobię jak się pogoda poprawi. Zamieszczam zdjęcia, jedno z zaślepką czujnika (powinien tam być jakiś?) i drugie z czujnikiem który był upaćkany w oleju. Zobacze czy czyszczenie czujnika coś zmieniło, czy ktoś wie jaką on pełni funcję, nie jest to przypadkiem czujnik ciśnienia powietrza?

Przepływka jest nowa boscha, sztanga turbiny się zacina. Turbinę wyjąłem na stół jakiś czas temu (wogóle sztanga się nie ruszała). Rozruszałem kierownice, ale niestety otworzyć się nie chciała w części gorącej. Muszę mieć tylko pewność że to wszystko jest spowodowane uszkodzoną turbiną. Węże posprawdzałem, żaden nie puszcza, zauważyłem, że od intercoolera idzie wąż, na nim mam zaślepkę na jakiś czujnik (przy IC), dalej rurka zawija przy silniku i wchodzi w jakąś plastikową, na niej jest jakiś czujnik i to idzie sobie do silnika i erg. Może ten czujnik jest uszkodzony, że pokazuje 370mg/str gdy inni mają ok 440?

Od czego zależna jest ilość wpływającego powietrza? Widzę, że na logach kolegów wartość ta jest ponad 400 a u mnie ok 370 ;([br]Dopisany: 18 Kwiecień 2009, 09:54_________________________________________________Zamieszczam log grupy 11 w próbie dynamicznej, nie puściłem do 4200rpm bo jakaś beta mi wyjechała Udało mi się tylko jego zrobić ze względu na padajacy deszcz i miejsce testów centrum miasta... 011 Niunia ma wirusa, czy ma to wpływ na wyniki? Czy mapa zrobiona w programie to jest właśnie ta wymagana obecnie dawka powietrza? Co możecie powiedzieć po tym logu ? Które muszę jeszcze zrobić czy najlepiej wszystkie.

Ok, przyjże się egr dzisiaj. Kąt wtrysku ustawiłem z półtora miesiąca temu (był koło 8),dużo ruszyłempompą i wyszło ile jest.[br]Dopisany: 17 Kwiecień 2009, 10:11_________________________________________________Naprawiłem egr Teraz czuję lekką różnicę przy 1 i 2 a reszta bez zmian. Zrobiłem małą trasę dziś i w pewnym momencie moc powróciła, moja niunia zmieniła się w potwora połykającego asfalt Cieszyłem się nie długo tym niestety... Pojawił się też błąd na module silnika,znane: 575 Ciśnienie w przewodzie dolotowym różnica dorególowania Zamieszczam nowe logi grupy 003 po zaślepieniu erg, jutro próba dynamiczna. Próba statyczna BS: 003 Próba statyczna MB: 003

Potwierdzam. W bagażniku mam suba na głośniku tonsila 80W rms, napędzany wzmakiem 4x80W /4ohm rms na mosfetach z porządną przetwornicą. Subik dostaje w mostku sygnał więc te 80W wyciąga, przednie głośniki napędzane z pozostałych kanałów wzmaka a tylne z radia. Efekt... :gwizdanie:

Kąt wtrysku poprawiałem bo aby w zime odpalił musiał nieźle zakręcić - teraz prawie z dotyku odpala. Więcej pompą ruszać nie chciałem. Na pewno coś z termostatem? Po czym to widać? Mieszkam w centrum wawy i dynamiczne będę mógł zrobić najszybciej w sobotę jak będzie pusto na drodze

Ostatnio wstawiałem niepełne logi (przy próbie dynamicznej ledwo leciał do 4000RPM), postanowiłem zrobić nowe logi. Na razie statyczne w sobotę wyjadę na jakąś radzymińską aby zrobić resztę. Prosiłbym o analizę logów, czy na ich podstawie można zdiagnozować już jakąś usterkę (nie koniecznie turbinę której łopatki się czasem zacierają i sztanga ciężko chodzi). Nie chciałbym wymienić turbiny jeżeli okazało by się że pada coś innego. Na razie wszystko na turbawkę wskazuje. Gdy sztanga ledwo chodziła i rozruszałem ją to niunia mocy dostawała, ale dziś sztanga chodzi lekko a mocy ani widu, ani słychu, mułek lekki... Próba statyczna BS: 000 003 011 Próba statyczna MB: 000 001 003 004 007 013 Próba dynamiczna MB (wrzucam na bieżąco): 003 004 008 010 011 000 001 003 NOWE 011 NOWE

Dziś oddałem niunię do mechanic.pl na ul. wynalazek 3 Do wymiany sprężara, może czyszczenie układu i nabicie. Co, jak i za ile zrobili napiszę na dniach :gwizdanie:[br]Dopisany: 15 Kwiecień 2009, 14:05_________________________________________________Obiecałem więc już zdaję relację... Zadzwoniłem przed świętami, umówiłem się i cena miała być ok 1000zł (powiedziałem że jest sprężarka zatarta i układ do płukania). Wczoraj rano koło 10.00 wstałem sobie i załatwiałem sprawy na mieście. Byłem na modlińskiej, później na łodygowej. Z łodygowej na młodzieńczą, chwilę do centrum i na sam koniec do mechanic.pl Mały kocioł był na mokotowie (temp. na czujniku 28oC w cieniu 32oC w słońcu, temp. silnika 90oC - będzie ważne później), jakieś 2 km jechałem w tempie 50m na minutę w takich warunkach. W warsztacie była miła obsługa, wszystko szybko załatwiane. Dowiedziałem się że "diagnoza" (o której nie było mowy przez telefon) kosztuje 80zł i jak będę u nich naprawiał to nic nie zapłacę za nią (eee... wszystko przecież przez telefon powiedziałem co jest do wymiany bo już mechanior to oglądał jeden). Myślę sobie, ok, przecież i tak chcę u nich za ten 1000zł zrobić klimę... Zadowolony wróciłem do domu. Następnego dnia koło 10.00 dzwoni do mnie Pan z mechanic.pl który mnie obsługiwał i mówi, że naprawa będzie kosztowała nie 1000zł a 2000zł Pytam się dlaczego a on na to że sprężarka 1000zł i inne rzeczy resztę (przez telefon wymiana sprężarki i reszta miała kosztować 1000zł...)! Powiedział jeszcze, że mam dodatkowo uszkodzoną wiskozę, wiatrak leży sobie przy chłodnicy i nie ma łożyska na wiskozie :shocked: Zdziwiłem się strasznie ponieważ trochę w święta trasy zrobiłem, tego dnia co do nich furę oddałem też pojeździłem (w mały upał) i nic nie wskazywało na to że jest coś nie tak z chłodzeniem. Nic nie piszczało, nic nie stukało, temp. robocza 90oC. Pojechałem do nich wieczorem, faktycznie wiatrak był urwany Ogarnęła mnie złość no bo co można sobie pomyśleć, uspokoiłem się trochę i zacząłem sprawdzać czy mam w samochodzie wszystko co miałem. Wszystko było, ale schowek zostawiłem zamknięty na klucz przed oddaniem samochodu do warsztatu a jak odbierałem samochód był już otwarty (ciekawe kur...a kogo ciekawiła zawartość schowka). Miły Pan powiedział że mam do zapłacenia jeszcze 120zł za to że zdiagnozowali uszkodzenie sprężarki - sam powiedziałem na początku że jest do wymiany Po napiętej rozmowie wku....wiłem się i powiedziałem że nie zapłacę tego bo nie tak się umawialiśmy i w dodatku mam nie sprawne auto. Miły Pan nie chciał oddać mi dokumentów niuni więc powiedziałem, ze dzwonię na policję. Zadzwoniłem, posłuchałem kilka razy że "wszyscy funkcjonariusze są w tej chwili zajęci". Chwilę po tym odzyskałem dokumenty i usłyszałem że nie chcą mie tu już więcej widzieć... Wróciłem do domu (temp. 18.5oC, temp. robocza ok 95oC po ok 10KM) Aby było jasne, nikogo o nic nie oskarżam. Opowiedziałem fakty po których każdy może wysnuć jakieś wnioski. Osobiście odradzam ten warsztat.

U mnie też skrzypiało jak bujałem lewą stroną. Zdejmij koło i sprawdź końcówkę drążka, może guma zawinęła Ci się,wpadł syf do środka i go wypiłował... Jak Ci się to urwie to koło może samo skręcić,więc żartów z tym nie ma

W takiej sytuacji trzeba chyba odwracać fazę w jednym z głośników aby wzajemnie się nie tłumiły... Rzeźba jednym słowem.

Jak kręcisz w lewo skrzypi jak odbijasz w prawo o nie? Tak było u mnie

Chodziło mi o to aby na chwilę podłączyć i sprawdzić czy przez to głośniki harczą

1. Głośniki jak głośniki - żadne rewelacja to nie będzie. 2. Maty dają efekt przy wytłumianiu drzwi (aby w rezonans nie wpadały), najczęściej używa się 2 różnych, np taka płaska jak z allego plus piramidki. 3. Pod każde radio da się wzmacniacz podłączyć, czasem jest plug & play (przy wyjściu liniowym w radiu) a czasem trzeba robić dzielnik napięcia aby z wyjścia radia puścić sygnał na wejście wzmacniacza (niektóre wzmaki mają możliwość podłączania sygnału bezpośrednio z końcówki mocy) no i sterowanie ON/OFF wzmakiem.

Jak przynajmniej jeden głośnik firmowy i masz parametry TS to zbuduj skrzynię i wsadź do bagażnika. Efekt będzie o wiele lepszy niż 3 pierdzące głośniki.

Ja popsikałem wszystkie gumy od wahaczy smarem silikonowym w areozolu i piski przy kręceniem kierownicą ustąpiły. Niestety nadal jak jadę to słyszę jak coś stuka w lewym kole... Dołącze się do pytania: ile z czymś takim można jeździć?[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2009, 21:20_________________________________________________Już wiem co moją niunię bolało. Wjechałem znowu w dziurę (polskie drogi), po tym przy jeździe powyżej 40km/h był odgłos jakby miało się urwać lewe koło. Dudniło, stukało i bujało samochodem. Walnęła końcówka drążka kierownicy.

Jak już wcześniej napisałem, masz za małą impedancję głośników. Spróbuj podłączyć je szeregowo i wpiąć pod jeden kanał w radiu.

Panowie on kupił głosniki o impedancji 2R a radio ma na 100% wyjścia na głośniki 4R i charczenie spowodowane jest włączaniem zabezpieczenia przeciwprądowego lub po prostu nie wydolnością końcówki mocy.

A jeżeli biegi wchodzą bez problemu i lekko drążek chodzi przód-tył, to co ?

Dobrze podłączyłeś? Na innych głośnikach radio gra dobrze? Musisz sprawdzić te 2 rzeczy i będzie wszystko wiadomo.