![](https://a4-klub.pl/uploads/set_resources_53/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
SebMis
Pasjonat-
Postów
448 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Treść opublikowana przez SebMis
-
pewnie, zawsze można twierdzić że pasztetowa jest lepsza od polędwicy :twisted: poczytaj sobie na temat i się wypowiadaj kolego
-
ja podobnie jak zdeniu (może nie aż tak hardcorowo 5cm :twisted: ) ale śmigałem 5 lat golfem twardym i niskim i nawet moja kobieta potrafiła nim jeździć, jak przestrzega się pewnych zasad wszystko jest OK.
-
aleś wyskoczył, wkładka K&N jest 10 razy lepsza niż filtr papierowy :twisted:
-
kup 2x1.5 litra to tego 3l. wody i będzie git.
-
fabryki podają przeważnie zakres obrotów w jakim moment osiąga 80% max a nie max, bo max jest jak widzisz tylko dla konkretnych obrotów i ciżko było by zrobić momnet płaski jak od linijki :twisted:
-
wszystko wyglądało w jak najlepszym pożądku, ale po trzepakach jeden 56% drugi 11% :???: więc było już jasne o co chodzi, przy okazji jedna oponka została tak scharatana że musiałem wymienić
-
u mnie było podobnie i okazało że jeden amorek z tyłu kaput jak bujałem autem to wcale nie było objawu "bujania w pionie" a przy przejeżdżaniu przez np. dylatancje na moście zarzucało mi tyłem na bok aż się bałem że któregoś razu oponki nie dadzą rady przytrzymać :/
-
u mnie identiko problemik w avancie z grudnia '99
-
znalazłem fajną stronkę: Diagnoza usterek TURBINY [ Dodano: 2006-08-23, 17:48 ] i okazało się że to odma olejowa, diagnoza diagtronika okazała się słuszna, teraz już śmiga bez dymka aż miło
-
przy odpalanie nie ma ani grama dymka, dymienie zdarza się bardzo rzadko, dlatego nie jestem dokładnie pewien tego dymu bo nie udało mi się go zmusić do dymienia na postoju, a jedynie kilka razy na mieście to zauważyłem a nie będę jak idiota na środku skrzyżowania wybiegał z auta i wąchał dym z rury :twisted:
-
nie znam żadnego zaprzyjaźnionego sklepu, musisz poszukać, ale ceny są raczej sporawe, za jakość trzeba zapłacić
-
tak jak napisałem jeżeli go ubywa to nie w takich ilościach żeby zauważyć, dymienie zauważyłem dopiero 4 razy (nie wiem ile razy nie zauważyłem )
-
Ostatnio zauważyłem że po jeździe na wyższych obrotach jak stanę na światłach to strasznie kopci na niebiesko-biało (dokładnie nie wiem bo widziałem to tylko w lusterku), ale nie jest to regułą, zauważyłem to dopiero kilka razy, normalnie na wolnych obrotach a na wyższych też nie widać żadnego dymka. Oleju mi nie ubywa a przynajmniej nie w ilościach zauważalnych, auto dobrze jeździ na moc nie mogę narzekać, czy to może być np. simeringi na wałku turbiny? czy może zupełnie co innego?
-
wady to przede wszsytkim koszty, kompresor jest sporo droższy od turbosprężarki
-
kompresor jest napędzany mechanicznie, np. paskiem od wału korbowego i nie ma przy jego użyciu tak zwanej "turbodziury", natomiast turbosprężarka jest napędzana gazami wylotowymi.
-
napisze tak: jeśli sprężyna jest standardowa a amorek o zwiększonej sile tłumienia to nie ma problemów natomiast jeśli sprężyna jest krótsza a amorek o standardowej sile tłumienia to zaczyna się problem, bo po prostu zaczyna brakować skoku sprężyny aby wytracić całą siłę i zaczyna "dobijać" a to nie jest przyjemne dla amorków, karoserii i siedzących w aucie osób, zdecydowanie polecam, amorki o większej sile tłumienia np. BILSTEIN B6 Sport do standardowych sprężyn, oczywiście nie ma wtedy lansu że jest się niskim, ale prowadzenie auta jest super i nawet wtedy można kobiecie dać (bez urazy dla Pań). Na koniec może cytacik reklamowy Bilsteina
-
najgorsze jest to że ludzie nie za bardzo rozumieją co to jest TUBOSPRęŻARKA i jak działa i dlatego zadają niekoniecznie trafione pytania, trzeba by im wytłumaczyć wtedy cały proces jak działa silnik i jego poszczególne elementy i za co są odpowiedzialne, do tego wykład z fizyki cieplnej itp. itd. a to to nie każdy zrozumie
-
taki cytacik z wikipedii: wniosek turbina działa cały czas, natomiast efekty jej działania są widoczne dopiero od momentu kiedy zacznie się kręcić wystarczająco szybko
-
a zapytaj kolesia z allegro co je sprzedaje czy jak je wsadzisz do kierunków to będzie Ci dobrze działał przerywacz czy trzeba będzie jakieś oporniczki lutować :twisted:
-
powinno być OK, będzie twardo ale jednocześnie w mirę bezpiecznie (jeśli chodzi o dobijanie), nie jestem pewien tylko co będzie na "hopkach" czy rozciągająca się sprężyna nie rozciągnie za bardzo amortyzatora (o ile są krótsze), ale to chyba by wyszło przy ich zakładaniu
-
nie ma objawów "kończącego" się paska :!: po prostu trzeba go wymieniać profilaktycznie żeby się nie zerwał, bo jak się zerwie to ...
-
DSG to całkiem inna bajka
-
odpuść sobie, świecą słabo i beznadziejnie, mój koleś sobie kupił takie i powiem Ci jedno, wygląda to tragicznie. diody świecą punktowo a żarówka we wszystkie strony i odbija się od odblaśnika i dlatego masz ładnie oświetloną całą lampę a przy żarówce diodowej tylko jej środek. jeżeli w Twoim aucie jest system kontroli żarówek to będziesz musiał bawić się dodatkowo w lutowanie jakiś oporniczków, ponieważ dioda ma inną rezystancję :/ NIE POLECAM :!: Diodowe lampki wyglądają tylko wtedy dobrze jeśli były zaprojektowane do zastosowania w nich diód.
-
czemu nie STi
-
dajcie jakąś szerszą relację z oględzin auta tej pani