Chłopaki piszę tutaj, bo jest was sporo i dużo osób to zagląda;) Chciałbym was przestrzec przed oddziałem Kingsoftu w Ostrowcu Świętokrzyskim (bartpol). W mojej a4 zbliżała sie wymiana rozrządu, przy okazji miałem wymienić łożysko wyciskowe+sprzęgło+docisk+koło dwumasowe. Po zasięgnieciu opinii wybrałem właśnie ten oddział z racji tego, że usługa miała być przeprowadzona bardzo rzetelnie i na najwyższym poziomie pomimo, tego, że miałem 150km w jedną stronę do nich. Telefonicznie umówiłem się z p. Bartkiem, na początek podał mi świetną cenę rozrządu, dlatego zdecydowałem się, że wezme go u niego a resztę gratów zamówiłem u naszego forumowego kolegi "dzik". Gdy umawialiśmy sie na konkretny termin podczas rozmowy telefonicznej wyszło, że p. Bartek pomylił się i podał mi cene rozrządu do 2.0tdi ale z B7, ok nic się nie dzieje dopłace kilkadziesiąt złotych, to nie majątek, żeby kolejka nie przepadła. Zaprowadziliśmy auto zlecając wymiane wyżej wymienionych elementów, jednym z objawów był stukanie podczas dłuższego wciskania sprzęgła na jałowym biegu, p. Bartek stwierdził, że to raczej wina łożyska na wysprzęgliku a nie koła dmumasowego z całym zestawem. OK, następnego dnia zadzownił, że rozrząd został wymieniony, łożysko na wysprzęgliku również a dwumasa ze sprzegłem i dociskiem została stara, bo podobno nie nosiła żadnych śladów zużycia. Wcześniej umawialiśmy się, że jeśli bedzie ok to nie wymieniamy tego, bo po co skoro stara jest dobra;) Po złożeniu auta i przyjechaniu po odbiór okazało się, że pukanie nie ustało, jedynie było mniej je słychać, czyli było troche lepiej niż wcześniej. Diagnoza p. Bartka: "Łożysko w skrzynii, bardzo częsta przypadłość modelu, a poza tym wydaje mu się, że już ktoś coś koło niej robił, bo rzekomo brakowało jakiejś śrubki lub był gwint zerwany". Po zrobieniu 600km w obie strony dwoma autami zabraliśmy auto i umówiliśmy sie na termin za kilka dni na rozebranie skrzyni. Przy odbiorze zapłaciliśmy tak jak się umawialiśmy za wymianę rozrządu i rozebranie skrzyni (450zł). Dogadaliśmy się, że auto podstawiamy do niego, bo w razie, gdyby jednak to nie była wina łożyska w skrzyni a dwumasy koszt rozebrania po raz drugi skrzyni dzielimy na dwa. OK. Przyjechaliśmy na umówiony termin zostawiając auto, następnego dnia dzwoni p. Bartek, że był ze skrzynią w Radomiu i jest wszystko ok, czyli winą skukania jest najprawdopodobniej koło dwumasowe. Następnie odezwał się, że auto jest do odbioru i wszystko gra, wrzucił cały zestaw LUK'a, który zakupiłem. Przez telefon zapytałem o koszta i tu "małe" zaskoczenie p. Bartek kompletnie nie pamięta o wcześniejszej rozmowie o podziale kosztów, jeśli się wcześniej nie poznał, ale nie ma co takich spraw załatwiać przez telefon. Jedziemy po auto, robiąc znowu łącznie 600km przyjechaliśmy i odebraliśmy auto. Na miejscu czekał p. Bartek ze swoim kolegą, który najwidoczniej tylko czekał aż nie zapłacę za wykonaną drugi raz tą samą "usługę". Po negocjacjach p. Bartek stwierdził, że nawalił, ale on stracił całą dniówkę i musiał zrobić to drugi raz za co chce wynagrodzenie a o paliwie do Radomia nie wspominając. Stanęło na "ugadaniu" sprawy, bez zbednęgo rozgłosu w internecie na 350zł. Gdy wsiedliśmy do auta KOLEJNE zaskoczenie, w nawigacji wpisana lokalizacja Radom.. W zbiorniku rezerwa a zostawiając auto zatankowałem je za 250zł. Oczywiście wszystkiego się wyparł, twierdząc, że najpierw wyjął skrzynię i pojechał z nią swoim autem do Radomia, KPINA. Podsumowując, jeśli ktoś doczytał do końca omijajcie tego partacza z daleka, na wstępie zapewnił mnie, że robił już kilka 2.0tdi CR a na koniec okazało się, że robił go pierwszy raz i powinien wziąć więcej za wymiany, bo nie wiedział, że jest dużo wiecęj roboty niż w B7. Mam nadzieję, że będziecie uważali i nie dacie się naciąć na takie koszta jak ja. NIE POLECAM!!