Może wina jest po stronie instalacji gazu. U mnie objaw podobny po nocy odpalam, obroty spadają po czym nawet gaśnie. Wyczyściłem przepustnicę zaadoptowałem i nic, sprawdzone przewody, świeczki stosunkowo nowe. Czytając forum lpg i konsultując okazało się że mam za słaby reduktor (co się okazało łapał też lewe powietrze), był na styk jak był nowy, a po przelataniu pewnie ze 40 tys nadaje się na śmietnik. Należy też zwrócić uwagę na listwę wtryskową lpg (mogą lać gaz czy coś )