dowiedziałem się od poprzedniego właściciela za jak założył dodatkowe odcięcie zapłonu to mu się tez tak robiło ale potem to ustało! no i znowu mnie się to robi! może to być spowodowane dodatkowym odcięciem zapłonu? a Vagiem sprawdzę go jeszcze raz ale to po świętach. a drugie pytanie może to oznaczać ze świece już nie działają tak jak maja działać?
dodam ze Vaga obsługiwał znajomy!
PS: czy ma ktoś z okolic możliwość sprawdzenia vagiem?