dzis zabrałem sie do wymiany uszczelki ( raczej uszczelek 4 szt.) kolektora wydechowego. popsikałem porządnie wd40 śruby i czesc z nich nawet ruszylem ( poszly bez wiekszych oporów). do reszty srob jest bardzo slaby dostep, wygląda no to, że trzeba będzie wyciągać turbo (dodam, że nie mam kanału ani podnośnika - zabieg wykonuje w garażu). tutaj pytanie - czy jest to konieczne ? może ktoś pokusiłby się o opis demontażu tego kolektora ?
poza tym zauważyłem, że jedna uszczelka ( ta najbliżej chłodnicy) jest wilgotna z oleju. Czy waszym zdaniem jest to oznaka jej nieszczelności ? czy tam w ogóle powinien być olej?
Kiedyś nie zakręciłem korka wlewu oleju i zrobiłem tak ok 250 - 300 km, troche mi pobrudziło silnik i może to jeszcze pozostałości .. kto wie..[br]Dopisany: 11 Luty 2009, 21:32_________________________________________________Widze ze nikt nie chche sie wypowiedziec... jestem w trakcie demontarzu, rozebralem juz kolektor dolotowy czy jak on tam sie zowie.
mam teraz problem z odkreceniem kolektora wydechowego, moze ktos wie jak to sie powinno prawidlowo robic ?? tam jest turbo i nie bardzo wiem jak to rozkrecac ;([br]Dopisany: 12 Luty 2009, 14:59_________________________________________________
tak to teraz wygląda, teraz tylko nie wiem jak wyciagnac turbo ktore mi przeszkadza ...