Skocz do zawartości

Labiel

Pasjonat
  • Postów

    2136
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Labiel

  1. Nie ma ktoś na opchnięcie kompletu zimówek 15'' w dobrym stanie. Bo jak patrzę na allegro to tylko się wkurzam. Ludzie wystawiają zimówki które ledwie mają 2-3mm i piszą jeszcze że stan bardzo dobry. Masakra. Jak tak dalej pójdzie to rzucę się chyba na nówki.
  2. Robione nie było - wszystko było ori. Sam to demontowałem z anglika którego kupiłem. Może w sobotę się za to zabiorę bo złącze już zamówione.
  3. Ok dzięki. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Na zdjęciu przebieg tej części wydechy wygląda tak jak generalnie bym się spodziewał. U mnie natomiast w tym miejscu jego przebieg jest nie logiczny. To znaczy idąc od katalizatora wydech obniża się dość mocno, potem na odcinku gdzie jest plecionka idzie kawałek prosto po to żeby za kawałek znów było kolanko i wydech wracał do góry na swoją "normalną" według mnie pozycję. Nie wiem po co to zbędne obniżenie które właśnie będę likwidował.
  4. Nie wiem jak dokładnie jest w 1,9TDi ale jeśli termostat jest od spodu tak jak w większości VW/Audi to na dworze nic nie zrobisz. Trzeba to robić z kanału. Czekaj, czekaj, chyba w A80 robiłem to na podwórku Ale to było za szczenięcych lat, teraz już się tak nie zginam
  5. A masz kanał i klucz 10 na przedłużce To bynajmniej wystarczyło u mnie i 15 minut czasu z czego 10 na zdemontowanie płyty pancernej ze spodu auta
  6. No właśnie byłem na BP -Naramowicka/Serbska. 7 zł i opyliłem auto z grubsza - głównie chodziło mi o te pasie g****** - jakoś zeszło. Jutro i tak ma padać więc nie było sensu się spuszczać.
  7. Pany, możecie polecić jakąś myjnię bezdotykową w Poznaniu bo muszę umyć ten obesrany samochód.
  8. Kiedyś czytałem o przypadku że koleś miał walniętą cewkę. Auto chodziło dobrze, cewka walnęła, wymienił ale auto już nie chodziło tak jak powinno. Długo szukał przyczyny i okazało się że komp się usmażył. Generalnie chodził ale coś w oprogramowaniu mu zaszwankowało że cały czas chodził tak jakby na błędnych mapach. Reset itp nie pomagał, dopiero wymiana kompa. Podobnie miał też kumpel w omedze. Też auto nie chciało mu chodzić, wymienił kompa i jak ręką odjął. Problem niestety trudny do diagnozy.
  9. Co do mycia. Zostawiłem dzisiaj auto na końcu parkingu gdzie jeden dziadek co dziennie karmi sobie gołębie. Jak zobaczyłem dzisiaj samochód Jutro mu kuźwa chyba te gołębie wytłukę.
  10. Trochę nie zrozumiałem co napisałeś. Najlepiej byłoby podmienić czujnika halla od kogoś kto ma na 100% sprawny. Kolejna sprawa - przypadek dość rzadki ale zdarza się że ECU jest uwalone i też dzieją się różne cyrki.
  11. Witam. Od razu proszę o nie sugerowanie się opisem mojego profilu. Wszystko o co będę pytał tyczy się silnika 1,8T APU i jego wydechu z 2000 roku bo to właśnie siedzi u mnie po SWAPie. A więc tak, potrzebuje wymiary złącza elastycznego (plecionki) w tym wydechu. Normalnie to sam bym to sobie na spokojnie sprawdził ale problem jest taki że jestem teraz w Poznaniu (na parkingu to raczej sobie tego nie sprawdzę, ledwie rękę idzie wsadzić pod auto) a mam taki plan żeby tą plecionkę już zamówić bo może w weekend jak będę w chacie to bym ją wymienił. Na allegro znalazłem tylko jedną typowo do tego modelu ale to jakiś zestaw do montażu bez spawania a nie chce przepłacać za coś takiego skoro i tak będę spawał – muszę właściwie przespawać część wydechu aby go podnieść i zlikwidować jedno kolano bo aktualnie wydech n odcinku od kolektora do złącza pośrodku aua jest za nisko i obecna plecionka sporo już oberwała. Będę więc "prostował" wydech no i muszę dać też nową plecionkę. Chodzi mi więc o to jaka tam musi być - chyba głównie to chodzi o jej średnicę bo to czy będzie 5-10 cm dłuższa czy nie to chyba akurat średnie ma znaczenie.
  12. Ja również znad kawki
  13. Tak się właśnie zastanawiam czy za tydzień nie odsawić auta na parking. Dzisiaj były takie korki że masakra. 4 km z pracy jechałem 30 minut.
  14. Labiel

    Ciśnienie oleju kontrolka

    A gładź cylindrów sprawdzona? Żeby nie było że złożysz wał a za chwilę się okaże że cylindry dostały też po d*pie i żre oleju tyle co beny.
  15. Pogrzebu chyba żadnego nie było.
  16. W ETCE to się nazywa jakoś rurą IC, czy łącznik rury IC coś w ten deseń. Czy w komplecie to bym się kłócił bo są to dwa osobne elementy. Nie są razem połączone.
  17. Kuźwa na śmierć zapomniałem a byłem na weekend w chacie. Ale miałem takie urwanie głowy że o wszystkim zapomniałem.
  18. DV puszcza ciśnienie z układu za turbiną do układu przed. Jak będzie nieszczelny to tak jakbyś miał dziure w dolocie. Dobrze mówie?
  19. Wątpię żeby chciało mu się to wymontować gdyby nawet wiedział po co to i do czego.
  20. W Poz wcale nie lepiej.
  21. Nie do końca. Korek powinien trzymać ciśnienie chyba 1,5 bara z tego co pamiętam - ale mniejsza akurat o wartości. Jeśli układ jest sprawny to w wyniku podgrzewania się płynu ten się rozszerza i tworzy ciśnienie. Po przekroczeniu maks ciśnienia korek upuszcza powietrze które jest u góry zbiornika wyrównawczego - powietrze bo przy sprawnym układzie płyn nie ma prawa podejść pod korek. Kiedy silnik stygnie płyn zmniejsza swoją objętość i przez to spada ciśnienie a nie przez to że korek go upuszcza (z wyjątkiem oczywiście wartości po wyżej maks dopuszczalnego). Ba, tworzy się podciśnienie które korek wyrównuje - wpuszcza to co wcześniej wypuścił bo musi być zachowana równowaga - inaczej po wystygnięciu węże mogłyby się zapaść. Ale jeśli przyjmiemy wariant że walnięta jest na przykład uszczelka i w układ idą spaliny w układzie może tworzyć się ciśnienie znacznie przekraczające dopuszczalną normę. Korek zaczyna puszczać ale on ma pewną swoją wydajność - generalnie puszcza dość mało w jednostce czasu. Układ powiedzmy napompowany jest do 2 barów (wartość teoretyczna) z czego rozszerzający się płyn stanowi powiedzmy 0,5 bara. Korek oddaje ciśnienie (albo i płyn, no bo jak poszło ciśnienie w układ to w końcu wypchnęło całe powietrze z górnej części zbiorniczka wyrównawczego i podszedł tam płyn). Kiedy auto już stoi korek powiedzmy nadal puszcza duży nadmiar ciśnienia ale jednocześnie płyn stygnie i również zmniejsza swoją objętość ale tak jak już pisałem, jego zwiększona objętość stanowi tylko część tego ciśnienia które powstało. Aha dodam że przy zapowietrzonym układzie często jest tak że płyn nie krąży prawidłowo i nie nagrzewa się równomiernie. W pewnym momencie dochodzi do stanu początkowego jeśli chodzi o objętość płynu ale w układzie jest na przykład nadal 1 bara. Korek tego nie upuści bo nie jest przekroczona wartość otwarcia zaworu i tyle. Odkręć korek i odpal auto niech chodzi. Przy sprawnym układzie płyn powinien stać na stałym poziomie - ewentualnie minimalnie pulsować, ale to na prawdę minimalnie. Jeśli będzie wywalać płyn, będzie się bombliło to to opcje są dwie. Albo układ jest zapowietrzony (tu nie pasuje mi pozostające ciśnienie bo po ostygnięciu nie powinno go być - skoki ciśnienie będą co prawda większe bo powietrze zwiększa swoją objętość znacznie bardziej niż płyn pod wpływem temperatury ale po ostygnięciu nie powinno być ciśnienia a poziom w zbiorniku powinien opaść w stosunku do wyjściowego bo wywaliło go przez korek). Albo wali kompresję w układ.
  22. Najpierw to ogarnij ten łańcuch i sprawdz ciśnienie oleju. Co do LPG to chodzi bardzo dobrze.
  23. Przecież diagnoza układu chłodniczego to nie jest trudna sprawa. Albo jest duże ciśnienie albo nie. Jak jest to sprawdzamy czy idą spaliny, wąchamy bo generalnie czuć i jeśli idą spaliny to w układzie bardzo szybko powstaje ciśnienie - węże robią się twarde, ze zbiornika może bąblić, poziom morze pulsować co może wskazywać na zapowietrzenie itp itp. Jest sporo tematów. Trzeba niestety posiedzieć chwilke przy tym układzie i posprawdzać wszystko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...