qrde też mam automata ale nie zejde poniżej 10-11, w mieście 15
Miike, powiem Ci tak, jak dlugo masz automat? Do niego trzeba się przyzwyczaic i wiele nauczyc.. Na początku to bardzo trudne i wali niemiłosiernie po kieszeni.. A nie powiem bym nie lubił sobie depnąć.. I to nieraz bardzo często.. Zależy co w radyjku aktualnie leci.. Bo wiadomo ze dobra muza = szybka jazda. Powiem Ci ze w centrum wawy nieraz zapierdziela sie 120.. Oczywiście jak nie ma korków:/ A o to akurat u mnie nie trudno.. Niewiem jak Ty jezdzisz.. i jaką masz skrzynię. JA mogę narzekać bo moja jest tylko 4 biegowa, gdyby byla 5 to podejrzewam ze jeszcze troche bym z tego spalania urwał.. No.. Ale.. i tak nie ma za bardzo na co narzekac.. Moj sposób na jazdę automatem jest taki.. Rozpędzasz się.. Puszczasz gaz.. On sobie przerzuca bieg by miał lżej.. i potem delikatnie dociskam by tylko utrzymac daną prędkość. Niewiem czy tak powinno sie robic. Ale ja tak robię i spalanie niejest najgorsze co chyba juz napisalem wcześniej.. Dziś będę leciał w Twoje strony ok. 50km od Krk. Więc pewnie na zbiorniku 30l dolece bez problemu i jeszcze się tam pokręcę.
Pozdro[br]Dopisany: 26 Czerwiec 2009, 09:07_________________________________________________Tak wogole to jeszcze dzis podjadę do kumpli gazowników bo nawet nie sprawdzałem tej instalacji.. Niewiem jak u ciebie ale u mnie praktycznie nie ma różnicy czy jadę na gazie czy na benzynie. Różnica zaczyna się przy ok 140km/h gdzie na gazie juz wolniej sie rozpędza.. Ale to wiadome.. A tak do 100-120km/h nie widzę zbytniej różnicy