Obry Pany
Widzę, że macie temat nurtujący większość ludzi którzy mają zadbane swoje fury które bardzo dobrze się sprawują, a znudziły się moralnie, albo patrząc za rynek aut można dołożyć parę tysiączków i mieć jak w moim przypadku np. poilft czy q czyli coś innego 'lepszego".
Ja od paru miesięcy się borykam z taką decyzją i widzę, że nie jestem sam.W moim przypadku decyzja podjęta.Wolę włożyć jeszcze parę tysięcy do swojego niż kupić za te parę tysięcy coś troszkę nowszego i dołożyć następną kasę bo zawszę będzie coś nie tak czy mechanicznie czy stylistycznie.Chyba, że tak jak pisze Mario22 miałbym te 20 tyś zł. żeby dołożyć.Wolę doskładać i udeżyć z grubszej rury
W sumie dylemat jest taki czy mieć swoją furę troszkę leciwą, ale zadbaną, pewną i inną niż wszystkie.Czy nowszą, ale standardową wymagającą wkładania kasy (co w sumie robimy ciągle i tylko ciąg dalszy nastąpi).
Rozkminka na 20 stron lekko... Temat rzeka.