Skocz do zawartości

ispee

Pasjonat
  • Postów

    201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ispee

  1. jest tam tyle miejsca żeby podjechać wiertarką? Ja właśnie idę do garażu kombinować. Nie mam kanału więc będzie ciężko. Zastanawiam się czy nie pojechać pilnikiem łebka i nie spróbować na śrubę założyć klucza płaskiego np 8. Ogólnie dziwne że śruba się okrągła zrobiła. Mam porządne bity a mimo to d*pa. :/
  2. Miałem 3 paski gates'a wcześniej -2 rozrządy w golfie 4 i napinacz. Dla mnie Gates jest mega i jego będę polecał. Jak mawiają ile osób tyle opinii. Walnij focha i kup pasek w ASO Pozdrawiam
  3. Orientujecie się czy temperatura jest czytana z czujnika wody z króćca czy jakiegoś czujnika temp silnika? Mi w golfie 4 co prawda z silnikiem 1,6 na sekwencji BRC dzieje się tak że rano po przejechaniu ok 5km temp na cyferblacie osiąga 90 stopni i dopiero po jakimś czasie ok 1,5 minuty od dojścia do 90 włącza się gaz. Jest to uciążliwe mocno tym bardziej że piszę o porannych wyjazdach z garażu w którym jest ok 10stopni. Strach pomyśleć co to będzie jak będzie -20 na dworze.
  4. żeby się nie ruszał na dałem 2 uszczelki z zestawu. Jedną pod i drugą na. Teraz jest ok. Kiedyś mechanik zmieniał to dał jedną "bo tak się zakłada" i wydaje mi się że trochę przepuszczało bo autko sporo dłużej się nagrzewało.
  5. Moim zdaniem sytuacje które miały u was miejsce to przypadki. Miałem gatesy w poprzednich autach i zawsze spisywały się znakomicie!!! Ostatnio wymieniłem napinacz wielorowka a wraz z nim pasek i niestety pasek kupiłem CONTI bo w intercarsie nie mieli innego od wymiany napinacza przejechałem z 300km i nie widać napisów wogole pasek wygląda jakby miał z 20 tys przejeżdżone. Poza tym czytałem kilka opisów na forum i ponoć to właśnie conti paski lubią piszczeć. Ale jak widać co przypadek to inna opinia ja jestem zwolennikiem GATES'a Ps. Kupować tylko z pełnych źródeł - czytałem kiedyś o podróbkach...!!!
  6. Jest parę osób na forum którym pomogło przylutowanie kabli do cewki indukcyjnej immo znajdującej się w koło stacyjki. Mi pomogło na pół roku i jest to samo. Później robiłem to jeszcze raz i już nic nie pomaga. Problem odpalania nasila się znacznie w momencie gdy za oknem pojawiają się temperatury w okolicy zera i lecą w minus. Niech mechanixy zdejmą osłonę kierownicy i spróbują podlutować - może pomoże. Powodzenia życzę. PS. Szukanie nie boli http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=2784.0;highlight=immo
  7. Jak zgaśnie to nie cofać kluczyka tylko popatrzeć 3 sekundy na zegary czy nie mruga kluczyk.
  8. zanim wymienisz jeżeli żal Ci w ciemno sterownika od świec kupować weź jakąś żaróweczkę 2 kable rano zdejmij fajkę ze świecy i sprawdź czy po odpaleniu auta dalej nie jest podawany na nią prąd. Bez sensu robisz wątek pytasz co to może być a jak Ci ludzie podpowiedzą to piszesz głupoty że to przez pompowtrysk.
  9. Moim zdaniem połowa ludzi mówi że nic złego się nie stało ale nie było też poprawy. Pozostałym autosugestia podpowiada że "chyba" jest trochę lepiej bo "chyba" silnik ciszej pracuje. Moim zdaniem szkoda kasy. Lepiej inwestować w bdb olej niż w gówniany ceramizer. Amen.
  10. Może przed kolejną wymianą świec najpierw wymień przekaźnik. Jeżeli on jest uszkodzony i podaje na świecę cały czas prąd to świece mogą się upalać jedna za drugą...
  11. Ja chciałem rozruszać tulejkę używając klucza, wd 40 i młotka - no i właśnie szukam innego jarzma bo tulejka ma dosyć. Dodatkowo nie mogę odkręcić jarzma posranego pomimo posiadania dobrego bitu 8 :/ Już mam dosyć tej padliny ciągle coś na dodatek w zacisku skorodowany trzpień więc chyba będę musiał kupić jeszcze zacisk.
  12. Jak zsuniesz kawałek węże to na króćcach są strzałki.
  13. sprawdzałem w katalogi INA. HEHE Ja w afnie miałem alternator 90 Valeo zmieniłem na Bosha 120A i w tym boshu też mam sprzęgiełko więc na pewno się da je założyć/dołożyć. Podjedź do magików od alternatorów/rozruszników to Ci coś wymyślą. Lepiej raz kupić sprzęgiełko niż co roku martwić się wymianami napinacza. Pozdrawiam
  14. Po wymianie robi się vagiem kalibrację położenia pedału.. Zaczynaj od tego jak nie pomoże to wtedy bym myślał o nastawniku w pompy wtryskowej. Wesołych..
  15. Ten sam problem jest z jarzmem. Zapieczone jak cholera. Nie idzie go odkręcić. Bity mam chyba dobre - DRAPER'a a śruby od jarzma już wcześniej były dosyć zmęczone. Samo klepanie młotem w tulejkę nic nie pomoże? Mogę ją wygiąć, zepsuć?
  16. Co w momencie gdy nie mam palnika?
  17. Mam starty wew klocek do zera. Zewnętrzny jak nóweczka. Prze ściąganiu zacisku zauważyłem ze dolna tulejka pływająca w jarzmie nie da się ruszyć. Jaki na to jest patent, jak do tego podejść? Nic na siłę wszystko młotkiem? Czy to kwalifikuje jarzmo do wymiany? Proszę o pomoc..
  18. ".Pablo." - KONKRET ODPOWIEDZ Dziękuję zaraz idę badać do garażu dam znać co było..[br]Dopisany: 18 Grudzień 2011, 20:05_________________________________________________Trafiony zatopiony. Wypływał smar z łożyska. Zdjąłem kapsel, zew łożysko i napaćkałem świeżego smaru. Teraz kolejne pytanie wew klocek jest wytarty do zera a zew wygląda jak nówka (wymieniane pół roku temu). Gdzie szukać przyczyny? Zacisk się pocił przy ręcznym, siedzi wkręcony w imadło i czeka na czyszczenie i założenie nowych uszczelek. Czy zużycie wewnętrznego klocka to jego wina? Zauważyłem że górna prowadnica w jarzmie normalnie sprężynuje a dolnej nie można ruszyć - obraca się tylko nakrętka kontrująca do przykręcania zacisku, ale nie da się jej wcisnąć poprzecznie tak jak górnej. Czy to normalne?
  19. Mam to samo i już z 3 komplety zmieniałem uszczelek razem z tymi gumkami(elring z tego co pamiętam). Wszystko w koło ufajdane. Chyba znajdę jakiegoś dawce z pokrywą i zamienię bo już mi brak pomysłów.
  20. Oj tam oj tam od razu emocjonujący... forum służy w końcu do porad i wyrażania własnego zdania na niektóre tematy
  21. Tak tak mój błąd miało być min a nie sek. Ja się nazbyt nie stresuję tylko któryś wątek z kolei w którym ludzie piszą "ahh tam.. wymiana 20min.." a poźniej fomurowicze laicy idą grzebać przy aucie i z 20 min robią się 2-3 godz. Powinno się pisać na forum czas pracy mechanika, i orientacyjny czas wymiany kowalskiego zapaleńca. danu44 nie piszę tylko o Twoim poście więc się nie denerwuj tak się składa że ostatnio sam to robiłem a przed tym czytałem kilka tematów i w prawie każdym ktoś komentuje a ja to zrobiłem w kilka chwil... - a później rzeczywistość pokazuje co innego. vauxhall95... tak 40 min - 1godz to czas dla kogoś kto to już kiedyś robił i ma potrzebne narzędzia. Przy czym jak na moje umiejętności to i tak jest to czas dość optymistyczny i jak na robotę w pojedynkę bez kanału..
  22. Ja w sobotę miałem taką sytuację że po postoju auta przez cały dzień na dworzu nie mogłem odpali. Jakby się auto zapowietrzyło. Zajechało się aku, po chwili podjechało drugie auto aby strzelić z kabli po podładowaniu kablami pokręciłem jeszcze z minutę i odpalił. Gdy wyjechałem z parkingu zobaczyłem plamę wyszedłem pomacać i powąchać - ropa. Co się mogło stać? Którędy podczas kręcenia mogło się sączyć? Od tamtego czasu auto w garażu stoi i co dzień odpala normalnie. Ps. Przeciągu 6 miesięcy poszły mi już 2 kolanka wodne znajdujące się pod pompą paliwa. Może sączy się z wężyków zasilających ropą wtryski i leci na węże wodne?
  23. Od jakiegoś czasu borykam się z piszczeniem tylnego lewego koła. Po ruszeniu piszczy w momencie muśnięcia pedału hamulca przestaje, po puszczeniu hamulca dalej popiskuje z tym że to takie bardziej jakby piszczenie wyjące i ciche takie od niechcenia. Wydawało mi się że to zapieczony zacisk nie cofa tłoczka ale ostatnio miałem auto uniesione złapałem za tylne koło i zauważyłem że ma ono jakby delikatny luz (na łożysku) i po średnicy kładąc dłonie na oponach czuć puknięcia. Na dodatek kapsel zakrywający piastę/łożyska wydaje się być zapocony. Czy możliwe że łożysko wyrzuca smar przez trochę pogięty kapsel? Jeżeli w czasie jazdy łożysko nie wyje tak jak zazwyczaj to bywa podczas zużytego łożyska to jest szansa że trzeba je tylko jakoś dokręcić? Łożyska tył mają przejechane około 25-30tys.
  24. No czyli znowu albo albo albo i znów tak na prawdę nikt nie wie. Bo albo to albo tamto a może to np wina nastawnika bo jak ja zmniejszyłem dawkę kapkę nastawnikiem to problemy ustały i przestało uślizgiwać. Wszyscy mają ten sam problem z tymi posranymi skrzyniami a nikt nic nie wie... i tak od lat....
  25. W buty sobie można włożyć bajki o wymianie napinacza w 20-25 min. I nie mydlcie ludziom oczu bo piszecie takie bzdury chcąc się popisać a później zwykły szarak z narzędziami marki szmelc siedzi cały dzień pod domem i kombinuje. Osoby wymieniające napinacz moim zdaniem winne za razem wymieniać pasek w komplecie. Jeżeli ktoś tego nie robi - robi głupio. To zacznijmy... nagięcie napinacza zdjęcie z niego paska - 0,5 minuty pod warunkiem że wiemy jak , odkręcenie alternatora wyjęcie go - 10min ( dwa kable + dwie w miarę dostępne śruby dla osoby z niewielkimi dłońmi) i tu dodam że lepiej chyba zdjąć alternator niż popuszczać filtr paliwa i przesuwać a później nie daj bóg mieć problemy z zapowietrzaniem układu paliwowego, następnie znalezienie czegoś do zblokowania wiskozy - w moim wypadku to była jazda do castoramy po punktak - 1godzina, odkręcenie wiska i napinacza oraz ich przykręcenie łącznie 20 minut, jak ktoś wymienia pasek a ma klimę to musi auto podnieść poluzować napinacz od klimy 15min, zdjęcie paska i założenie nowego z uwzględnieniem pozawijania go o rolki to 10 min, założenie paska klimy naciągniecie napinacza - 10 min, założenie alternatora 10-15 min, założenie paska w pojedynkę naciągając napinacz jedną ręką też chwilę trwa - 10min. I teraz mądrale piszące o zmianie napinacza w pojedynkę w 25 min zapraszam do mnie do garażu położę wam zestaw przeciętnych narzędzi piwnicowych KOWALSKIEGO dokonującego wymiany bez kanału i zobaczymy te wasze 20 min. Czasy które podałem są i tak mocno optymistyczne dla kogoś kto nigdy tego nie robił i też nie każdy ma imbus 8 do nasadki na grzechotkę żeby odkręcić wisko. Jakby wszyscy mechanicy tak pracowali i mieli taką wiedzę jak Ci przechwalacze z forum co wymieniają napinacze w 20 sek to byśmy za wymiane rozrządu albo sprzęgła płacili 60-80zł a nie 300-400. (ps. bez urazy dla znawców bo sam często z waszych porad korzystam i jestem za to bardzo wdzięczny, niemniej jednak to forum dla użytkowników A4 a nie mechaników i nie można szarym ludziom wciskać kitu o naprawach które dokonają się same zanim zdążymy zejść do garażu...) AMEN Napinacz w zeszłym tyg wymieniałem kupiłem ina w intercarsie wyglądał solidnie na kółku miał wybity napis FAG - cena 250zł + 50zł pasek Conti
×
×
  • Dodaj nową pozycję...