U mnie narywanie wiaze sie raczej z pompa, gdy jej dawka na jalowym mocno spada (palowanie w miescie, od swiatel do swiatel).
W innych sytaucjach telepania nie mam.
http://pl.youtube.com/watch?v=-fcefXGvn04
Tutaj widac, ze obroty sa ponizej 800.
Mam nadzieje, ze wiesz, ze podzial na obrotomierzu jest nie "co 100", tylko "co 200"
Obroty nie powinny falowac.
Po calonocnym postoju silnik co najwyzej wskakuje na wyzsze obroty (u mnie max to bylo 1200 po ostrym mrozie) - i trzyma je rowno, a po chwili spadaja.
No i juz jestem z powrotem w Wawie.
Mieliscie racje - zadnych korkow nie bylo ani wczoraj, ani dzis.
Trasa od Bialobrzeg do Radomia jest swietna... przyjemnie sie leci. Czekam na koniec robot i jakies ruchy w strone Kielc...
Jeszcze miesiac temu pytales sie o totalne podstawy eksploatacji auta.
Przez kilka tygodni nadrobiles zaleglosci z zagadnien mechaniki i tuningu wszelkich TDI na rynku?
Z kapciem?
A teraz powaznie pytanie - lece jutro rano do Kielc.
Jako, ze miedzy Grojcem, a Bialobrzegami nie da sie ponoc jechac (korek), to zastanawiam sie jak wyglada trasa Wawa > Piaseczno > Gora Kalwaria > Warka > Bialobrzegi > Radom?
Zna ktos? Czy lepiej jednak leciec na Magdalenke z Ursynowa i pozniej prosto E7?
Danke
Kumpel z pracy twierdzi (pochodzi z Radomia i jezdzi co weekend), ze trasa miedzy Grojcem i Bialobrzegami to korek...
Zastanawiam sie teraz mocno, czy nie poleciec na Piaseczno (mieszkam na Ursynowie, wiec mam rzut beretem), pozniej Gora Kalwaria > Warka > Bialobrzegi. Jak wyglada ta trasa? Jest ciasno i dziurawo, czy da sie jechac?
Dzis 7:30, wyjazd z osiedla przy ul. Alternatywy/Gandhi - blachy LLB, nowe ramki klubowe, granatowy sedan z nieseryjnymi zderzakami
Kolega byl na spocie, ale nie znam xywy, a teraz sie okazuje, ze to sasiad