Wracalismy razem przez cala trase do wawy i podczas jazdy prezentuje sie chyba nawet efektowniej niz dupka od eSy...
Ogladalem raz tylek alvaro, raz tylek kaja...
Zlot rewelacja, wielu swietnych ludzi. Szkoda, ze nie dalo sie poznac wszystkich...
Wielki szacunek dla organizatorow (schiller oraz jego lepsza polowa), bo przeszli sporo przez ten weekend.
Przepraszam, ze wchodze na tak wrazliwy temat, ale czarne wstazki to juz chyba przesada.
Zaloba to indywidualna sprawa kazdego czlowieka.
Stala sie tragedia, ale chyba nie ma sensu ciagle wracac do tego.