Wiesz ja to tak naprawdę wiem tyle co sobie wyczytam gdzieś po necie, zobaczę w tv albo zaobserwuje sam. Myk polega na oddzieleniu czyjejś fantazji od prawdy. Nie jestem jakimś specem w tym temacie, jeszcze sam rozrządu nie nigdy nie wymieniałem, ale właśnie planuje taka operacje przy drobnej pomocy
Apropo rozrządu:
Ja nie mowie że sie nie wymienia, ale wymienia sie dużo rzadziej. I przy łańcuchu to jest raczej do zdiagnozowania w którym momencie trzeba to zrobić.
Chciał bym mieć rozrząd na łańcuchu bo:
-Jest lepszym kompromisem pomiędzy kosztami, częstotliwością obsługi a niezawodnością.
Koledzy śmigają np vectra b 2.2 benz czy toledem II 2.3 v5 i nie ma problemu.
No a ja pasek musze wymienić co 60 tyś + rolki i inne pierdoły bo producent mnie straszy że jak nie to żegnaj sie z silnikiem.
A zobaczycie co sie za pare lat będzie działo z najnowszymi, wysilonymi silnikami typu 1.4 180 km
Ostatnio gdzieś oglądałem o jakimś renault że kolesiowi walnęła pompa wspomagania, w aso chyba 6000zł mu naliczyli, więc kupił urzywke, ale okazało sie że nie da sie jej założyć bo renault programuje podzespoły tak żeby ich nie można było nic samemu wymienić, bez specjalnego komputera.
I coś czuje że ten stan będzie coraz bardziej sie pogłębiał.