bena to trochę inna bajka przebiegi sporo mniejsze ,w DE ropniaki robią trasy
---------- Post dopisany at 23:49 ---------- Poprzedni post napisany at 23:47 ----------
no ale AndyN pewnei ma 170 bo tak handlarz powiedział
jaki handlarz jak to kobieta jeździła do kościoła w niedziele tylko nie paliła w środku, i cały czas samochód w garażu spał
no dokładnie...mój ma ponad 300 i lata aż miło a na liczniku 233 i jak wymieniałem na kolor to gosc spytał...ile ustawiamy?? a ja mówie tyle co na starym ...a on do mnie pan jakis nie normalny
ja mam 204 terach chyba ale sam zmiejszyłem bo w razie czego do wyceny przy jakich kolwiek szkodach za***iste korekty robią za przebieg
a swoją też mam 7 rok
I wlasnie tego nie rozumiem , jakie korekty za przebieg ? Firmy ubezpieczeniowe powinny dawac jakies wieksze znizki dla takich jak My co kupuja auto , jezdza nim 5, 6 czy nawet wiecej lat i kreca kilometry czyli zdobywaja wieksze doswiadczenie w prowadzeniu auta. Kiedy wkoncu znajdzie sie ktos madry i zastanowi sie nad tym wszystkim
To , ze Moje auto ma najechane 500 tys. km. i bedzie bralo udzial w kolizji czy wypadku drogowym ma sie nic do tego , ze jakis 17-letni baran bez uprawnien prowadzil jakiegos Golfa z rura wydechowa od STAR-a 200 i spowodowal wypadek bo chcial przyszpanowac ogromem mocy w Swoim Golfie gdzies na przejsciu dla pieszych Kto ma wieksze doswiadczenie kierujacy strego kredesa dziadek w Niedziele do kosciola z przebiegiem 80 tys. km. od nowosci czy Ja z moim 400 tys. przebiegiem , ktory sam nakrecilem przez 7 lat , kuzwa paranoja jakas az szkoda slow.
niestety duży przebieg i masz kilka tyś w plecy w razie stłuczki