chłopaki po części macie racje a po części nie.kolega bajer1111 mówi że graty ma z 2006r ale pytanie ile to ma przelotu?bo moim zdaniem rocznik nie gra roli tylko przelot.nie wiem ile jest roboty z wymianą tego nastawnika ale trzeba przekalkulować opłacalność i długo to może pociągnąć(wiadomo koszty wymiany itp.)...bo to uzywka jest jakby nie było.wogóle dziwi mnie to że ludzie dają do aut chinole a potem zdziwko że znowu klekocze..czego sie spodziewac za 500zł gdzie ori kosztuje prawie 2tysie.ja twierdze że pewne części można wrzucić zamienniki ale pewne nie.u mnie też słychać przy porannym zapłonie i pewnie przyjdzie moment na wymiane ale nawet przez myśl mi nie przeszło żeby założyć zamiennik.ci co psioczą że drogie i wogóle to niech sprzedają auto i tyle .kupić auto i jeżdzić to tak ale jak coś do wymiany to o Jezu jakie drogie.to nie sa maluchy że graty były za pół darmo.każda marka i każdy model ma minimum jedną cześć debilnie drogą i jedną śmiesznie tanią.po prostu trzeba zagryzc zęby zacisnąc półdupki i wymienić..no i najważniejsze żeby to właśnie było powodem klepania a nie co innego