Wiem, że na ten temat było już sporo, wiem, że w instrukcji samochodu pisze, że poziom oleju powinno się sprawdzać na rozgrzanym silniku. Przed chwilą sprawdzałem poziom no i tak:
Całkiem zimny silnik - poziom dużo poniżej minimum (niewiele na bagnecie w ogóle go widać)
Później trochę pojeździłem, temp. płynu - 90st, temp. olej 80st.
Sprawdzam poziom po 2 minutach od zgaszenia silinka - na bagnecie pokazuje, że jest minimum.
Po odczekaniu 5 minut trochę powyżej minimum. No i po 10-15 minutach trochę poniżej stanu właściwego.
Dolałem 150ml i wskazanie takie jak powinno być.
Powiedzcie, które wskazanie można przyjąć za to właściwe? Wg instrukcji pewnie to sprawdzenie po 2 minutach od zgaszenia rozgrzanego silnika, kiedy poziom jest na minimum, ale czy to normalne, że na zimnym olej ledwo widać na bagnecie?