Witam,
Ku przestrodze, chciałem poruszyć dosyć kontrowersyjny temat, jakim jest fabrycznie zamontowany w naszych autach Immobilizer.
W zeszłym tygodniu zacząłem interesować się tematem dorobienia kluczyka (przy zakupie dostałem tylko 2 kluczyki).
Chcąc uniknąć znacznych kosztów zakodowania immo, przez kilka dni szperałem w internecie w poszukiwaniu informacji jak to zrobić samemu, nie znając kodu PIN.
Okazuje się, że sposób jest banalnie prosty i wystarczy zwykły kabel KKL (Taki jak do VAG-COMa) oraz pewna aplikacjia.
Program bez problemu odczytał PIN, nawet gdy do stacyjki nie był włożony prawidłowy kluczyk.
Jeszcze prostsze w obsłudze są urządzenia elektroniczne, które samodzielnie wyłączają IMMO.
W związku z tym, aby utrudnić złodziejom ich fach, radzę abyście odcinali linię K od gniazda diagnostycznego (poprzez ukryty przełącznik).
Niestety ale VAG (i chyba inni producenci) nie przykładają się do konstruowania zabezpieczeń dla naszych furek.