No ja rozumiem, gdyby tam stał znak zakazu, była linia ciągła itp, ale nic z tych rzeczy.
Ulica osiedlowa, niezbyt duże natężenie ruchu, więc nie wiem czy w razie czego przyjąć mandat, czy może odmówić przyjęcia.
Gdyby sprawa trafiła do sądu, to jakie koszty poniósł bym gdybym przegrał sprawe?