Witam
Odgrzebuję temat bo mam mały problem.
Pół roku temu wymieniłem termostat bo na kanale 49 miałem max 80*
Kupiłem wtedy Wahler (czy jakoś tak) i po wymianie wszystko było git.
Ostatnio jednak zaczęły dziać się dziwne rzeczy: rano po odpaleniu autko ładnie się nagrzewało i trzymało temperaturę do momentu zgaszenia auta. Później to już wskazywało jak chciało, a to 35* a to 70*. Stwierdziłem że termostat się coś zacina i kupiłem oryginał. Dosłownie przed chwilą go wymieniłem i niestety nadal jest to samo.
Odpalam ciepły silnik to 49 pokazuje 35* i tak trzyma, po minucie nagle zaczyna rosnąć tak do 70* i się zatrzymuje, potem zaczyna skakać raz w górę raz w dół.
VSG nie pokazuje błędów, na kanale 51 po chwili mam 90* i stoi w miejscu.
Myślicie że to może być czujnik temperatury?
A może coś źle wymieniłem... robiłem zgodnie ze wskazówkami Basketa prócz wymiany płynu bo pół roku temu to robił mi mechanik więc teraz nie było sensu.
Dzięki
Pozdro
Kow
UPDATE: po wymianie czujnika wszystko wróciło do normy