wiktorsam

vag k can commander ogarnie licznik i da się diagnozować za pomocą np polskiego vaga, ale najlepiej kupić dwa kabelki

Gdzie ty znalazłeś wypowiedzi z uszczelkami i uszczelniaczami ? W tym wątku wszyscy wyraźnie piszą że nic się z nimi nie stanie. Napiszę jeszcze raz. Po pierwsze - to mit że minerał jest gęstszy od syntetyka! Na półce w sklepie, w niskich temperaturach - zgadza się - minerał jest gęsty - ale to właśnie jest jego wadą a nie zaletą! Po nagrzaniu jego właściwości są gorsze od syntetyka i mocno nagrzany minerał zmienia się w rzadkie siki! Druga sprawa to rozszczelnianie się silnika - mit sięgający czasów PRL i selektola - wtedy miał prawo bytu - wszyscy jeździli na selektolu który nie miał właściwości myjących więc zaklejał co się dało w silniku, po wymianie na markowe oleje z zachodu okazywało się że to tu, to tam podcieka. I tak od czasów PRL do dzisiaj mit ten jest powtarzany przez przedpotopowych mechaniorów. Nie wiedzą oni jednak że o własnościach myjących oleju świadczy wskaźnik TBN który obecnie często nawet w mineralnych olejach jest większy niż w full syntetykach - wszystko zależy od producenta! Więc jeżeli Twój silnik trzyma się tylko na nagarze to czy wlejesz syntetyk czy minerał może się tak samo rozszczelnić.

Zaraz kolego - czytam to co napisałeś i za chiny nie mogę dojśc jak mogłeś wysnuć takie wnioski z cytowanego mojego zdania Pokaż palcem gdzie w zacytowanym zdaniu piszę że porównuję uniwersalne DRL do markowych ? Oburzył mnie jedynie fakt że właśnie TY napisałeś że wg Ciebie ledowe DRL to nie jest wieś a bodykit s4 w tdi i benzynie to już jest wieś - i to mnie wkurzyło - porównywanie chińskiej lampki (nawet jak ma logo philipsa) do fabrycznego bodykitu Przypomnę Twoje zdanie: I na koniec - najlepsze że pisze to koleś który: - Zastanawiał się nad zakupem grilla ala rs4 z allegro - podobał mu się spojler na klapę w a4 b5 Nie zauważasz tu pewnej nieścisłości ? Ale to tłumaczy Twoje zamiłowanie do czajna tjuning i nie fabrycznych DRL Bez urazy oczywiście

A to coś złego że informatyk? Odbierasz mi przez to możliwość posiadania własnego zdania popartego własnym doświadczeniem? A Ty jakie masz w takim razie doświadczenie związane z ledami - składałeś własne sterowniki? Budowałeś własne konstrukcje? Wiesz co to vf diody co to CRI, co to tint i jak te parametry wpływają na walory użytkowe leda? Wiesz w ogóle co masz zamontowane w swoich DRL? Wiesz jaki jest wpływ temperatury złącza na jasność konstrukcji na led? Nie zjadłem wszystkich rozumów, ale jakieś tam skromne doświadczenie mam i to mi wystarczy żeby móc obiektywnie ocenić jasność np świateł DRL kontra halogen w reflektorach, pozwala mi to też ocenić moc świateł DRL w których nigdy w pojedynczą diodę nie będzie ładowane 1A jak to sugerował SZYNKAR i jeżeli będzie to 1/3 tej wartości to i tak będę w szoku, moim zdaniem jest to około 100mA w dobrych konstrukcjach co przy topowych ledach i tak da dużo światła. A co do foty dawaj śmiało - ale z większej odległości i w dzień a nie w nocy, na tych samych nastawach aparatu, najlepiej żeby w fotach został exif A no i warto żeby auto do którego porównujesz miało sprawne światła , nie powypalane odbłyśniki.

O gustach się nie dyskutuje i nie zabrał bym głosu w dyskusji gdyby nie post obrońcy ledowych DRL który stawiał je wyżej od bodykitu s4 Tego nie mogłem zdzierżyć.

Nie jestem zrzędą, pasjonuję się ledami, uważam że to przyszłość, ale moim zdaniem w b5 jak i w większości aut gdzie nie były montowane fabrycznie wyglądają po prostu wiejsko. Nazwał bym się raczej "estetą"

SZYNKAR Nie wierz w to że są lampy dzienne z ledami zasilanymi 3-5 watt Chyba nie zdajesz sobie sprawy jaki musi być radiator żeby się taki led w korku latem nie zjarał. Popatrz na wielkość lampek DRL i pomyśl ile tam można wstawić radiatora - podpowiem że max bezpieczny prąd będzie jak jeden led dostanie 350 mA pod warunkiem i tak już sporego chłodzenia, więc przy 5 ledach masz max 5 watt, przy sprawności około 80 lumenów daje to 400 lumenów więc razem 800 na dwie lampy, a więc dwa razy mniej niż na halo. Na prawdę zaś sądzę że w jedną diodę producenci lepszych zestawów dają nie więcej niż 100 mA sądząc po wielkości radiatorów w takich światłach - widziałem już kilka, kilka naprawiałem... Co do skupienia - pięknie porównałeś do latarni, zapomniałeś że latarnię widać z daleka jeżeli akurat świeci prosto w nasze oczy, tak samo by było z skupionymi ledami - auto z napreciwka musiało by świecić prosto w oczy żeby było widoczne lepiej od halogenu. Dlatego ledy w drl dają światło rozproszone! Popatrz w nocy na jaką odległość dadzą snop światła . [br]Dopisany: 13 Grudzień 2011, 00:45_________________________________________________Z zawodu jestem informatykiem, szynkar zaś znowu nie ma racji . Co do ledów to takie zainteresowanie - buduję oświetlenie na ledach do domu, składam latarki, oświetlenie do roweru itd sporo siedzę na forach poświęconych tym zagadnieniom.

Powiedz jakie masz zamontowane te "porządne DRL" Chętnie sprawdzę ich parametry skoro świecą lepiej niż 1500 lumenów z halogenów.

Ale po co mam sprawdzać - uważasz że jestem ślepy ? Że nie widzę różnicy pomiędzy choinkami których teraz pełno a zwkłymi autami ? Zapewniam cię że zwykłe ja widzę lepiej Jeżeli ty widzisz ledowe lepiej to powiem jedno - wielka jest siła umysłu jeżeli potrafi minimum 2x słabsze źródło światła przekształcić w głowie na światło jaśniejsze...

Szynkar tak się składa że interesuję się oświetleniem led i po pierwsze nie stosuje się sprawności w % a w lumenach na watt. Nie mogę się zgodzić co do sprawności czerwonych diod - obecnie najlepsze rozwiązanie osiągnęło sprawność rzędu 61% wg twojego sposobu przedstawiania tego parametru czyli około 200 lumen/W To co opisałeś to mniej więcej odpowiada prawdzie, topowe białe ledy (xm-l) osiągają sprawność rzędu 140 lumen/W pod warunkiem że zasilamy je np 350mA Im większy prąd w leda tym sprawność maleje i tak np 3W led o sprawności 140 lumenów/W przy 350mA przy 1A osiąga już sprawność około 110 lumenów/W. 100 watowe ledy to w ogóle jakaś pomyłka, sprawność takiego rozwiązania to pewnie coś około 50-60 lumenów/W Diodki za 30 gr nigdy nie osiągną takiej sprawności, jeżeli osiągną połowę to będzie cud mówię cały czas oczywiście o białych bo takie stosujemy do świateł dziennych To co napisałeś o większej ilości diod sterowanych mniejszym prądem ma sens, ale żeby miało to ręce i nogi powinno się stosować markowe ledy a nie chińszczyznę za 30 gr. Z markowych małych ledów najlepsze są nichie ale to już nie jest koszt 30 gr sztuka a pewnie około 5-10 zł sztuka. Tak naprawdę to co stosują znani producenci w lampach dziennych to też nie są topowe ledy a stare konstrukcje o wydajności rzędu 60-80 lumenów/W a więc około połowa tego co osiągają obecnie ledy, choć i tak to kilka razy więcej niż halogen. Pomijacie też jeszcze jedną kwestię - światła halogenowe są zasilane bez sterownika, bezpośrednio z altka, ledy muszą być zasilane sterownikiem, którego sprawność w lepszych zestawach to około 80%, najlepsze osiągają nawet 98% ale nie wierzcie że znajdziecie takie w swoich lampach. Tak więc z 60-80 lumenów robi się 48-64 lumeny/w a więc już tylko 2x większa sprawność niż z halogena I na koniec wy naprawdę wierzycie że światła do jazdy dziennej na ledach są bardziej widoczne od oryginalnych lamp No może i jest to prawdziwe jak ktoś takie założy do malucha w wersji na prądnicy a nie alternatorze Matematyki nie oszukasz - 1500 lumenów w halogenie vs max 800 lumenów w najlepszych światłach led do jazdy dziennej...

No nie panowie nie załamujcie mnie - porównywać choinkowe ledy do bodykit s4? Coś co jest fabrycznie montowane na a4 do czegoś co chińczyk lepi na ślinę w stodole ? Nigdy bym nie założył pasków led - dla mnie to wiocha, auto wygląda tragicznie, jeżdżą potem takie cuda po mieście i nie wiem czy płakać czy się śmiać. Sami zobaczcie że najwięcej tego badziewia siedzi na starych golfach, beemkach, audi 80, astrach, vectrach i innych wybieranych przez bedniejszą brać tuningową. Dla mnie to to samo co lexus look z tyłu, brewki na lampach, spojlery na klapę.

ale z kim 4 sekundy różnicy - założyciel tematu sam powiedział że ma niedoładowanie - więc porównywać do niego nie ma sensu

Oj myślisz że nie wiem czy mam serie - logi są na diagnostyce vag, auto seria ale już nie długo - będą większe wtryski i jakiś soft. A i co tu dużo gadać - wiele zależy od kierownika, no może nie pomiar elastyczności, ale do setki zanim załapałem optymalne obroty zmiany biegów miałem na ogół czas w granicach serii czyi około 13 sekund. Żeby zrobić około 11 w moim parchu trzeba wystartować z delikatnym uślizgiem kół i biegi zmieniać w granicach 4000-4100 rpm, ciągnięcie wyżej na obrotach nawet o 100 rpm pogarsza czas.

Ja jeżdżę serią i filmik masz, droga była równa. Wracając do tematu seria serii nie równa i wie to każdy, mój parch robi w granicach 11 sekund 0-100 czyli porównywalnie do AFN, mierzone GPS, wynik powtarzalny, mierzone też na filmiku. Z tego co się orientuję 90 ps ma krótszą skrzynię od afn więc motorownia z fabrycznym bonusem może tyłek afnowi skopać.

Ja ostatnio sobie wymieniałem wyświetlacz w fisie i sama wymiana jest upierdliwa, trzeba mieć stację hot air a i tak dla niewprawnego jest to 30 minut roboty, a koleś co regeneruje za 100 zeta musi: - Odlutować wyświetlacz hotem uważając żeby nie urwać ścieżek - zdjąć folię zabezpieczającą połączenie - Rozkleić dwie taśmy za pomocą acetonu - trzeba moczyć około godziny, uważać żeby napylonych ścieżek nie zetrzeć... - odczyścić połączenie ze starego kleju - położyć nowy klej (rolka specjalnej taśmy to koszt około 120 zł za 3 metry) - położyć nową folię zabezpieczającą - przylutować wyświetlacz z powrotem do płyty. Więc panowie za 100 zeta to jest w huk roboty a na dodatek duże ryzyko że uwalimy wyświetlacz.

Ok dodałem dynamiczne 001 i 004: Log (0 - 001) Log (1 - 004)

Panowie ma ktoś masę a4 b5 1.9 tdi bo nie wiem co wpisać. W dowodzie mam 1315 i nie wiem czy to masa z paliwem czy bez, no i moją doposażyłem w klimatronika więc doszło co najmniej dodatkowe 30 kilo. Może ktoś zważył swoje b5?

Nic nie dłubałem jeszcze, ale motor zdrowy i naprawdę ładnie się odpycha jak na 90 ps, do setki idzie podobnie jak AFN, jutro może już będzie jeździł na nowych wtryskach 0.216 to powinien jeszcze lepiej się odpychać

znalazłem prehistoryczny filmik jak się moje ahu zbiera na 4 biegu od 60 do 160 km/h http://www.youtube.com/user/wiktorsam#p/u/4/y5RRyBCmRzc Wg filmiku 60-100 wychodzi coś około 9 sekund więc twój 1z coś słabiutki

może ktoś majstrował przy przebiegu i uszkodził wsad licznika ? I takie cuda się dzieją jak nasi handlarze "odmładzają" auta...

Kup taki jaki wg wyposażenia. Ja mam obecnie centrę future 72 Ah 720A i uważam że jest wystarczająca. Po niemcu w aucie jeździł aku 74 Ah i też spokojnie działał już 4 lata, i pewnie i ten rok by pociągnął ale go rozładowałem do zera niechcący podczas montażu klimatronika i na wszelki wypadek wymieniłem żeby się zimą nie okazało że nie mam czym do pracy pojechać

To nie jest dokładnie tak - już o tym było w wątku jaki akumulator kupić. Generalnie czy wsadzisz nawet 100 Ah czy 74 Ah to nie ma znaczenia jeżeli chodzi o doładowywanie. Przecież i z jednego i z drugiego ubędzie tyle samo prądu podczas rozruchu, grzania szyby czy foteli, i alternator będzie doładowywał dokładnie tak samo długo oba akumulatory. Nie można więc mówić o niedoładowaniu - bo jeżeli było by tak faktycznie jak piszesz to oznaczało by że większy akumulator wolniej się ładuje i szybciej rozładowuje skoro jest niedoładowany. Tak samo nie ma znaczenia czy masz 10 wzmaków, grzane fotele, grzaną szybę, i robisz krótkie trasy o ile alternator jest w stanie wytworzyć nadwyżkę prądu. Czyli jeżeli masz dużo odbiorników to nie wstawiasz dużego akumulatora bo i tak go zajeździsz, a wstawiasz większy alternator! Akumulator w sprawnym aucie jest potrzebny tylko i wyłącznie do rozruchu - po nim powinien już być tylko doładowywany i oczekiwać na kolejny rozruch. Rozróżnienie wielkości akumulatorów stosuje się w zasadzie dla tego żeby auto można było np używać na krótkich trasach np 1 km itd i akumulator był w stanie je odpalać przez jakiś tam zadany okres czasu aż się nie wyładuje, bo statystycznie w końcu po tych 1 km trasach nastąpi jakaś dłuższa gdzie aku odzyska utracony podczas tych częstych rozruchów prąd. I teraz jeżeli robisz codziennie tylko trasę np 30 km, alternator wytwarza nadwyżkę prądu to możesz wsadzić najmniejszy akumulator jaki będzie w stanie skutecznie odpalać Twoje auto i nic mu się nie stanie. Oczywiście nie polecam tego, piszę tylko dla uzmysłowienia że akumulator w aucie służy tylko do rozruchu i w sprawnym samochodzie czy będziesz miał cb, car audio, full elektroniki nie ma dla niego żadnego znaczenia.

Diody są już od pierwszego liftu czyli modelowo 98 rok, poznasz po zegarku w którym są cyferki na tarczy a nie same kreseczki jak w przedlifcie.

O kutfa to ładnie Cię skasował Termostat nawet jak kupił oryginalny z aso to koszt 100 zł do tego robocizna max 100 i płyn g12 jakieś 50 zeta - ja bym już więcej do kolesia nie pojechał na Twoim miejscu...

Jeździć aż się ewentualnie zepsuje i się nie przejmować, bo i tak jak ma paść to nic już nie można zrobić. Dla mnie ważniejsze czy układ był płukany czy tylko wlano nowy płyn. Powinno się przepłukać układ żeby wylać cały syf który tam zalega. Ja dawałem mechaniorowi dwa literki - jeden na płukanie drugi na zalanie. Inna kwestia że kolor ten płyn sam z siebie trzyma słabo - dość szybko z zieleni zmienia się w taki bardziej bursztynowy , przynajmniej febi który lałem.