ino_hizo2

Poradzi ktoś coś ?

Na vag-u 94-95 stopni. Przepustnica czyszczona poprzedniej zimy. LPG mam ale nawet jak odłączę aku i jeżdżę na benzynie to problem powraca po 100 no może 200 km. O ile te podwyższone obroty nie przeszkadzają tak bardzo to denerwujące jest to przygaszanie. A może nastawnik biegu jałowego już pada, w sumie auto pierszej młodości nie jest, ale się dba jak tylko można

Od pewnego czasu borykam się z małym problemem. Odpalając auto zimne normalnie załącza się ssanie (obroty około 1200). Po zejściu ze ssania spadają na około 850, ale nie są stabilne, tzn. spadną na 500 i powrócą na 850-900. Gdy auto osiąga temperaturę około 60 stopni zachowują się lepiej (nie ma tego spadku). Po całkowitym rozgrzaniu silnika utrzymują się na poziomie około 950, ale na postoju bo podczas jazdy przy wciśnięciu sprzęgła podnoszą się na jakieś 1200 - 1250. Staje się to troche denerwujące bo przy dojeździe do skrzyżowania jak wciskam sprzęgło obroty 1200 a dopiero po zatrzymaniu w granicach 900. Jeszcze jest taki objaw, że jak zapalam rozgrzany samochód to obroty też na chwile spadają na 500 i później się normują, ale objawy te same. Aktualnie błędów na vag-u brak, wszystko wymieniane na bieżąco. Jedyny pomysł jaki przychodzi mi do głowy to czujnik temperatury ??? Może ma ktoś jakieś pomysły ?

Znajomy ma pneumatykę, ale w Tuaregu i jest ogólnie bardzo zadowolony. Jeździ już 2 rok i jak na razie nie narzekał, a tym bardziej w zimę. Nie jestem specem i sam nie posiadam, ale myślę, że każda opinia dobra...

Znajomy odpalał swoje audi na pych i teraz ma... nowy silnik

Ta cała płytka powinna być przekręcona na 4 sprężynkach. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo ostatnio rozbierałem z powodu braku klaksonu (zimne luty).

Dobór akumulatora zależy od mocy ładowania alternatora. Najlepiej sprawdzić pod maska jaki jest alternator bo różnią się w poszczególnych silnikach, ale wydaje mi się, że Możesz śmiało brać.

Hmmm... Najlepiej było by podpiąć VAG-a bo tak to trudno powiedzieć, ale w pierwszej kolejności podejrzewałbym przepustnice bo to ona odpowiada za obroty biegu jałowego. Mi kiedyś też zawyżał ale do 1,2-1,3 tyś, pomogło czyszczenie i adaptacja.

Chyba bez pinu będzie ciężko i pozostanie tylko serwisy kluczykowe...

Do usuwania rdzy polecam 80% kwas fosforowy do gołej blachy czyści.

A ja proponuje zakupić kabel do LPG. Wizyta u gazownika przynajmniej 50 PLN, kabel podobnie, a już jest na przyszłość. Wielkich zawiłości w ustawianiu LPG nie ma, a jak nawet czegoś nie wiemy to od czego jest Forum. A dzięki forum zaoszczędziłem na naprawie małych awarii dużo grosza !

8,5 trasa i 11 miasto, chyba standard jak na 1.6 ADP

Mi na LPG wyskakiwały identyczne błędy i po wymianie halla 515 i 561 zniknęły a lambda pozostała, ale chyba przez LPG bo po wykasowaniu i jeździe na benzynie błędu nie ma.

Z tego co pamiętam czujniki da sprawdzić się Vag-iem. Ze dwa lata temu u siebie tak robiłem, wchodzi się w abs--> bloki pomiarowe i tu nie pamiętam, który, ale na pewno któryś odpowiada za prędkość obrotową każdego koła. Jeżeli na którymś zaniża wartość to w tym kole jest coś nie tak z czujnikiem. U mnie pomogło przeczyszczenie i dociśnięcie, ale zapalała się kontrolka od abs-u i komp go odłączał po paru kilometrach. Może jeszcze być któraś piasta krzywa

A nie było uchwytów w zestawie ? To jak one działały przed założeniem HID-u ? Też mam DEPO dzielone i silniczki przekładałem ze starych Valeo.

Kod koloru we wlepce w bagażniku. Dorobić w lakierni lub kupić na allegro, zamalować i głowy sobie nie zawracać. Jak kiedyś też każdą ryskę i obicie po kamyku malowałem skrupulatnie, ale do czasu.... jakiś de.il mi przerysował pół samochodu i moje wysiłki poszły na marne bo i tak malowanie u lakiernika było. nie mówię, żeby nie dbać o auto, ale to na zderzaku, rdza tego nie zeżre.

Do lamp valeo i bosch są inne klosze. Ja u siebie wymieniałem w oryginalnych valeo i po tej czynności światła świeciły o 30 % słabiej. Pomimo, że stare klosze były już zmęczone to lepiej przepuszczały światło niż nowe zamienniki. Kupowałem w sklepie i sprzedawca pytał mnie jakie mam lampy bo miał 2 rodzaje kloszy.

U mnie jest podobnie, ale tylko w upalne dni (powyżej 28 w cieniu). Nie mam klimy, ale dla pewności zainstalowałem sobie dodatkowy wiatrak z czujnikiem. W moim przypadku wiskoza pada chyba, bo w korkach też zaczyna się grzać, ale jak łapnie 95 stopni to od razu się wiatrak dodatkowy włącza i spada. Przyczyn może być wiele, czasami wymieniona pompa wodna może okazać się wadliwa, termostat nie całkowicie się otwiera (lub czasami przycina), zapowietrzony układ, albo niedomagające wisko..

A po drugiej stronie korka spustowego (od strony silnika) jest miejsce na czujni dodatkowego wentylatora, może tam jakaś nieszczelność się pojawiła

Prawdopodobnie może chłodnica gdzieś puszczać. Te wycieki są na rozgrzanym czy na zimnym płynie, czy w obydwu przypadkach? Dziwi mnie czemu po odkręceniu korka. Spróbuj pościskać węże na zakręconym korku, i zobacz czy też cieknie, ale jak ewidentnie cieknie z chłodnicy to chyba jakaś nieszczelność musi w niej być. Trzeba poczekać na wypowiedzi bardziej zaawansowanych Forumowiczów, może mieli do czynienia z takim przypadkiem.

0,3 ml, czyli 300 mikrolitrów ? Swoją drogą jak to zmierzyłeś :banan:Polemizując ... jak silnik rozgrzany to mamy ciśnienie w układzie i powinno sączyć się cały czas, płyn gorący i na bieżąco odparowuje, ale ni jak ma się to do Twojego zapytania. Z drugiej strony jak układ szczelny (samochód zimny) to może wytworzyć się małe podciśnienie i w momencie odkręcania korka wyrównuję się i zaczyna się sączyć, ale powinno cały czas po odkręceniu ale 0,3 ml ?? Jakieś znaczące ubytki płynu są ?? Bo jak nie to 0,3 ml na jedno odkręcenie nie powinno nic zepsuć. Licząc 5-6 litrów średnio w układzie powinno starczyć na jakieś 16666-20000 odkręceń (1L = 1000 ml =1000000 mikrolitrów). Idąc dalej jak odkręcamy 1 raz w roku (365 dni) to rocznie ubędzie tylko 109,5 ml. Więc nie jest źle. Mi spierdzielało 100 ml na 100 km, ale uwalony był króciec z tyłu, trudno zlokalizować bo płyn odparowuje na gorącym silniku.

Od 3 miesiecy próbuje sprzedać Peugeota 206 (z 2003) z przebiegiem ok. 95000 i każdy potencjalny kupujący mówi, że cofnięty. W moim przypadku chyba też trzeba przekręcić, ale do przodu chyba tak na 150 000

Ja na ten przykład odnawiam sobie alumki. Spier..... się bardziej nie da bo są w opłakanym stanie, ale przynajmniej się czegoś nauczę, chodzić od urodzenia też nie potrafimy ! Więc sebul - do dzieła !!!

Kiedyś za dorobienie wkładki do zamka pod ori kluczyk zapłaciłem w punkcie dorabiania kluczy 70 zł. A było to rok temu i dorabiałem do golfa 4. Samochód otwierany z kluczyka i do tej pory działa.

benzyna ekstrakcyjna i powinno zejść.