cieżko było ale sie udało za 2 podejściem, robiłem to 4h. była tak zasyfiona, ze sztanga nawet nie chciała drgnąć, póki co odpaliłem w garazu i wszytsko ok, tylko jakby troche wiecej dymił, zobaczymy jak jutro pojedzie ta fura rano test
po
kąpiel w rozpuszczalniku, + pędzel+ papier 1500 na wode, bez użycia wody, śrubokręt
ps. radzę zrobić foto przed zdjęciem pierścienia
Ten klucz okazał się niezastąpiony 12-13
Rano odpaliłem auto i pojechałem do pracy. Zbiera sie rewelacyjnie, nie do porównania z poprzednim autem, nawet na papciach 235 nie ma uczucia, ze coś go trzyma
Polecam ten zabieg