Ja ostatnio regenerowałem gniazdo wałka dla świętego spokoju. Mechanik który to ogarniał ma jakiegoś gościa który regeneruje wałki i mam zrobione nowe gniazdo i przerobione na dłuższy imbus. Widziałem jego robotę i imbusy są tak ciasno spasowane ze zregenerowanym gniazdem że nie idzie go wyjąć na poprzednim imbusie zrobiłem jakieś 25k km i już było widać na nim ślady zużycia czyli miałem luz na gnieździe...