beneq

Hmm czyli mamy kolejny argument przemawiający za quattro

No właśnie wracając do filmików wytłumaczcie mi dlaczego Audi nie ruszyło a na filmiku zimą allroad szlo jak burza. Co A8 ma jakis lipny napęd Quattro.Podobno tak czy siak jakis moment dostaje przód wiec powinno zjechac z rolek. Jak tak wyglada quattro to ja za niego dziękuje i kupie innym razem XD. Wytłumaczcie mi to racjonalnie bo myślałem ze Q w Audicy to legenda napędów Rolki to jedno, a warunki na drodze to drugie. Pokaz mi test gdzie naped w naturalnych warunkach sie tak zachowuje. Zresztą kolega pare postow wyzej to dośc ladnie wytlumaczył.

Dokładnie i nikt nie zwrocił uwagi na to ze Diesel ma doladowanie 1,5 bara a benzynka na tą samą moc potrzebuje tylko 0,74 bar. Czyli wniosek taki ze w benzyniaku mniejszym kosztem osiagamy te 150km. Nie skreslam diesla, tyle tylko ze min 5 cylindrow musi byc.. Jezdzilem kiedys w124 2.5D bez turba, mimo ze muł i jedyne 90km mial to bardzo pozytywnie to wspominam... jak juz sie rozbujał to szedł jak burza, ten charakterystyszny klekot i "ciąg"/dzwiek jak wchodził na obroty. Przy nim 1.9Tdi pierdzi gorzej jak trabant :] Busami jezdziłem mimo ze strasznie głosno to tez wrazenia jak najbardziej. Sprinter 312D nie rzadko potrafił zamielic na 3 biegu jak tylko turbo dziura sie skonczyła. W nowszych Sprinterach na CR to juz jednak nie to samo... mimo ze dobrze sobie radzi z duzymi ładunkami to jednak juz nie ma tego "kopa" i moc rozwijana jes bardziej harmonijnie, tak jakos bez płuciowo mozna powiedziec. Jak dla mnie im nowszy Diesel tym gorszy niestety, nie ma juz tego "klimatu" jak stare 2.0/2.4D w poczciwej becze i wolnossace Diesle w W124. noi kolejny, zwróc uwage że diesel to inna konstrukcja, żeby osiagnać taka moc musi mieć większe doładowanie, znajdź takie dwa silniki konkurencyjne(benzyna i diesel) gdzie moc i moment będą takie same w benzynie i w dieslu, a zarazem doładowanie i moze jeszcze dawka paliwa zauważ że w 110km doładowanie jest na 1bar i ma tylko 110km, a w takim 1,8 doładowanie 0,9bara - 1bar daje już ok 180kuca wiec po co takie argumenty Przeciez to wlasnie chciałem podkreslic co napisałes, a tak na marginesie, spróbujcie tą moc osiągnąć w dieslu bez turbinki... nierealne? w benzynce bez najmniejszego problemu. ...dobra koniec dyskusji ja sie wyłanczam

Dokładnie i nikt nie zwrocił uwagi na to ze Diesel ma doladowanie 1,5 bara a benzynka na tą samą moc potrzebuje tylko 0,74 bar. Czyli wniosek taki ze w benzyniaku mniejszym kosztem osiagamy te 150km. Nie skreslam diesla, tyle tylko ze min 5 cylindrow musi byc.. Jezdzilem kiedys w124 2.5D bez turba, mimo ze muł i jedyne 90km mial to bardzo pozytywnie to wspominam... jak juz sie rozbujał to szedł jak burza, ten charakterystyszny klekot i "ciąg"/dzwiek jak wchodził na obroty. Przy nim 1.9Tdi pierdzi gorzej jak trabant :] Busami jezdziłem mimo ze strasznie głosno to tez wrazenia jak najbardziej. Sprinter 312D nie rzadko potrafił zamielic na 3 biegu jak tylko turbo dziura sie skonczyła. W nowszych Sprinterach na CR to juz jednak nie to samo... mimo ze dobrze sobie radzi z duzymi ładunkami to jednak juz nie ma tego "kopa" i moc rozwijana jes bardziej harmonijnie, tak jakos bez płuciowo mozna powiedziec. Jak dla mnie im nowszy Diesel tym gorszy niestety, nie ma juz tego "klimatu" jak stare 2.0/2.4D w poczciwej becze i wolnossace Diesle w W124.

Elastyczność? to ze auto ciągnie od dołu to wcale nie znaczy ze musi być elastyczne, ciągle powtarzacie jakieś zasłyszane mity. Fakt masz moment i moc od duło ale jak szybko to się pojawia tak szybko znika i brakuje Ci obrotów, a benzynke kręcisz dalej. Nie mówię ze Twój ropniak nie jest elastyczny ale w elastyczności ważny jest szeroki zakres użytecznych obrotów i w tym nowoczesne turbo benzyny (np 2.0tfsi) są bezkonkurencyjne w porównaniu z dieslem. A porównanie benzyny n/a z turbo dieslem nie ma sensu, chociaż nawet wtedy benzyniak ma podobne, bądź niewiele gorsze osiągi. Co ciekawe nowoczesne diesle są coraz bardziej elastyczne, a jednocześnie do poruszania się potrzebują coraz więcej biegów.. kiedyś 4 biegi w zupełności wystarczały a teraz jak 6 nie ma to mało. Wzorem elastyczności jak dla mnie są stare amerykańskie V8 - duża pojemność, moment, moc trochę mniejsza a i tak wyrywał do przodu i palił kapcia bez względu jaki bieg mieliśmy wbity -wtedy nawet 3 przełożenia w zupełności wystarczały.

Fizyki nie oszukasz benzynka zawsze będzie lepsza.

Ja jak na razie to tylko jeden mandat zapłaciłem w terminie na jakieś 5 ogółem i zawsze ten sam schemat czyli po ok pól roku zjawia się komornik z US, należność ściągają bez odsetek- jedynie należy zapłacić kwotę mandatu + koszty (ściągnięcia)przyjazdu komornika czyli ok 16-25zl niezależnie od sumy mandatu (do mnie komornik przyjeżdżał 23km) Na żadną listę dłużników nie trafiłem raty w banku dostaje obrazu. Jak mają nr konta to mogą jeszcze tą sumę zablokować na nim i tyle. A odwlekanie to tylko działa na naszą korzyść bo mandat po jakimś czasie się przedawnia, a czy zapłacimy go po 3 miesiącach czy po 2och latach i tak nie ma znaczenia bo koszty ściągania w urzędzie skarbowym są takie same.

Jak wpłacisz cześć (np te 200zł) to wtedy reszta zadłużenia zostaje na policji i nie kierują tego do urzędu skarbowego, czyli nie zapuka do Ciebie komornik.

Dobry kierowca to pojęcie względne, bo dla jednych będzie nim np dziadziuś który nigdy nie przekracza 90km/h i jeździ przepisowo, dla innych ten który potrafi szybko pokonywać zakręty na granicy przyczepności a jeszcze dla innych taki co potrafi np wyjść z poślizgu i poradzić sobie w krytycznych sytuacjach.

Jak każde auto przednionapędowe z dużą mocą

A te lampy czasem nie mają jakies ochronnej warstwy, która sie zedrze papierem ściernym?

Nie bądźcie już tacy świeci, założę się ze mało który z Was nigdy nie przekracza 50km/h w zabudowanym. Znaki znakami przepisy przepisami - nie wszystkie znaki są zasadnie ustawiane, niektóre tylko po to żeby były wyższe mandaty np 40 przez całą wioskę gdzie jest mało domów. Sam przyznaje - często przekraczam tą 50 w zabudowanym ale bez przesady zawsze trzeba wziąć pod uwagę ze nagle ktos/cos nam może wyskoczyć pod kola i musimy mieć czas na wyhamowanie. Dlatego jak widzę jakiś ludzi, a szczególnie dzieci to od razu noga na hamulec. Miałem juz taką jedną sytuacje - jechałem sprinterem 511 z pełnym załadunkiem, właśnie zacząłem wymijać chłopaczka na rowerze gdy on nagle zaczął skręcać w lewo tuz pod moje koła.. na szczęście w porę się obejrzał i zdarzył uciec na prawo. Mimo ze jechałem ok 50km/h to i tak bym nie wyhamował przez ładunek. Dlatego nie ważna jest prędkość bo zabić możesz i jadąc 40km/h a zdrowy rozsądek.

Polacy to dziwny naród... robią protesty i haje na całą Europe o jakiś głupi krzyż, a jednocześnie zgadzają się i nic nie robią sobie z tego ze rząd ich okrada...

Za takie zachowanie powinna byc nagana dla tego policjanta. Po pierwszym nagraniu powinni go jak najszybciej zatrzymac, po to zeby kierowca nie stwarzał dalszego zagrozenia na drodze!

Co do samej mocy to stare poczciwe 2.2T miało 230km ale to było ze 20 lat temu!! - mowa o zwykłej cywilnej wersji -wiem rs2 miał duzo wiecej mocy

http://v8blender.pl/2009/11/26/do-czego-nadaje-sie-580-konne-kombi/#more-1196

Tylko ze tam będzie siedział Haldex a ja tego nie nazwał bym "prawdziwym" quattro.

A wie Ktoś moze co sie stanie jak np po miesiącu/dwóch przypomni mi sie o mandacie i go zapłacę na poczcie? jak sprawa trafi do US to wystarczy później tylko dowód wpłaty pokazać komornikowi?

Rs5 jest trochę za ciężki, gdzieś wyczytałem ze nawet 220kg więcej waży od M3 + gorszy rozkład masy i stąd zapewne wygrana M3 w niektórych testach mimo wiekszej mocy.

Corsa na 15-nastkach? to sie tak da?

W B5 była inna podłoga w Q i bez Q, jak masz belkę to na 99,9% nigdy nie było tam quattro.

A co z silnikiem 2.4 v6? konstrukcyjnie bardzo jest zbliżony do 2.8 30V?? bo tez ma 5 zaworów na cylinder. W 2.6 i 2.8 12V raczej nie pchał bym się - to silniki pamiętające jeszcze początki 80 B4, a wiec przestarzałe konstrukcyjne a jednocześnie proste i bezawaryjne. Sam planuje zakup A4 z v-ką i raczej to będzie 2.4 - pojemność nie za duża a to tez ma znaczenie przy OC, spalanie akceptowalne a i kulturą pracy nie ustępuje większym braciom.

Do pełni szczescia przydaly by sie zdjecia z pod maski, Seat ma silnik ulozony poprzecznie ma sie rozumiec? czy sie myle?

Właściciel A 80 avant wita wszystkich klubowiczów. W przyszłości planuje zakup właśnie A-czwóreczki stad pomysł żeby się tu zarejestrować.