Dlatego ludzie mają 2 komplety alusów. Chodziło mi bardziej że zakładają koła w tym samym rozmiarze.
Zniszczyć alufelgi można jak przytrzesz gdzieś albo nie będziesz mył z soli ale to każde się zniszczą, nawet stalowe, a później tylko roboty przy stalówkach bo trzeba piaskować i malować. Mam znajomego co wydał na to tyle, że jakby je sprzedał i dołożył tą kase to by miał alusy na zime i jeździłby jak człowiek i cieszył sie autem.
Niektórzy to spaskudzą auto na stalówkach w zime w rozmiarze 15'' jak w standardzie jest minimum 16'' a później sie czają do ostatniej chwili z założeniem ich bo wiedzą że przeżyją szok.
Po co sie chować z autem przez pół roku jak można się cieszyć dobrym wyglądem przez cały rok i jeździć jak człowiek.
Nie po to sie zakłada pakiety S-line, xenony, wydaje na kosmetyki do auta, itp itd żeby później założyć 15'' w stali. Zmiłujcie się ludzie.
To już niektórzy 18-letnimi golfami III mają alusy na zime....
Z tymi stalówkami na zime to jest troche tak jak z tymi ludzmi co do nowego auta z salonu zakładają pokrowce bo szkoda im foteli.
Później jak auto będzie mieć 15- lat i wypierdziane fotele to pewnie sobie je ściągną żeby mieć jak nowe...
Albo coś podobnego do tych co jak odebrali nowego poloneza z folią na fotelach to nie ściągali je przez 10 lat.
Ja wiem że wszystkiego szkoda... ale bez przesady...