Ta, nie pytaj... padły im jakieś serwery czy hhhuj wie co, wszytko mi mają jutro wrócić i "spróbować w piątek, ponieważ przechodzimy na nowy program, który potrzebuje trochę czasu, by go dokładnie dopracować pod nasze wymagania" o jak mi k&@*@%rwa ciśnienie skoczyło... rano pogadam z żoną to od siebie coś Ci wrzuci, bo to już za długo trwa...
---------- Post dopisany at 22:40 ---------- Poprzedni post napisany at 22:38 ----------
BTW, "Ździchu spał na górze, koło sterty śmieci, Rychu na dole choć szczynami leci" o ja yyyyebie