Z tym, że blaszki się tam zwierają i nie chcą puścić. Myślę że powinieneś sam to sobie naprawić, odrobina chęci, cierpliwości i delikatnie ze wszystkim się obchodzić. U mnie było tak że w tej małej blaszce ruchomej ( na zdjęciu od virusa191 nazwana kotwicą) gdzie jest dziurka wyleciał ten taki cypelek. No to ja go lutownicą a po 3 dniach ta sama historia. Tym razem wsadziłem go, delikatnie zacisnąłem i od 3 miesięcy jest ok.
Ceny są niemałe, zamiennik miał mnie kosztować 140zł więc jeśli naprawisz to ok, a jeśli nie to i tak jest przecież popsuty no nie?
pozdrowienia