to czyim jedziemy w końcu ? zdecyduj się i daj znać jak trzeba to ci się zatrzymam. Boczna Borowskiej jest fajny sklepik to Cię tam wyślę.
z żoną będziesz ? Ewa się pytała.
Jakbym szedł to z Ulką a Karol uhahany to chyba sam :naughty:Może nas by kto wziął noga mnie boli
Dobra ide lulać jakas lista obecnosci co do wieczornego wyjścia jutro ? Hornetto to juz w ogóle wielki nieobecny a reszta ? kto będzie bo jak ja ze Szczurkiem to trochę mało na te peryferia dymać.[br]Dopisany: 12 Listopad 2011, 01:15_________________________________________________
Siema co tam porabiasz w Anglii? też niedługo chyba wypierdziele z tej polskiej bidy.
pany spoko tak tylko napisałem a że duża zmiana po tylu latach to swoja drogą chyba jeszcze nie doszło za bardzo do mojej bańki - wróciłem z kina i nalałem sobie szklanke Teachersa i oglądamy z Ulką film.pozdrawiam.
No co Jak dzien wolny, jest ustalony odgornie, to czemu nie mam na niego czekac z utesknieniem
Wiem bo mam imieniny to musi być wolny nawet w pracy dostałem prezent ale takiego to nikt by nie chciał.
Na mnie możesz liczyć
To nie sąsiad ale podjade jutro po południu.
jasną szatańską skórę reza mam nadzieję że mu się nie uda i odda mi za flaszkę cały zestaw
Dzięki -a Gobi kupił skórę tylko się okazało że oparcie tylnej kanapy jest od Wartburga i będzie trzeba mocowania przerobić
Maciek spytałbyś się swojego sąsiada ile kosztuje ''odnowienie '' alternatora najlepiej przywiózłbym go rowerem i najlepiej jakby go zrobił na miejscu jak trzeba kupić zestaw naprawczy to kupie