Ja smacznego wina nie mogłem u nas w sklepach znaleźć więc postanowiłem zrobić swoje z dzikiej róży na początek i czekam jeszcze parę dni i będę oddzielać owoce i zostawię do dalszej fermentacji :-) wracając do tematu piłem dobre (i podobno tanie) wino które nazywało się Winzer czy jakoś tak. Kupione w niemcowni chyba w aldi albo w lidlu. U nas nie znalazłem tego wina. W każdym razie lepsze niż carlo rossi itp.