mam te same objawy co genzo80 tylko moja lalka jest bez quattro, amory i sprężyny oki, sprawdzone na szarpakach, żadnych luzów-stuków (oponki klebery nówki 195/60 ciśnienie ok)samochód tak zachowuje się tylko na specyficznej nawierzchni gdy na równej drodze pojawi się choćby niewielki kawałek zmrożonego sniegu lub tkz. ciniutki język lodowy , podejrzewam , że na jesieni jak zmieniałem sprężyny z progresywnych na standardowe mechanik nie ustawiał zbieżności z tyłu ale pewność będę miał jak jutro zrobię całkowitą geometrię