Na razie nic nie bierze oleju Wreszcie dotarłem do hotelu po tym koszmarnym dniu :/ Laweciarz popatrzył i stwierdził uszkodzenie przegubu lewego. Auto już stoi na placu VW, jutro z rana idę do nich to się dowiem co i jak. A na razie lecę w kimono bo ledwo żyje [br]Dopisany: 07 Luty 2012, 01:01_________________________________________________Dzwoniłem do serwisu, walnięty przegub. Części na miejscu nie mają, więc jestem tu uziemiony
[br]Dopisany: 07 Luty 2012, 10:01_________________________________________________