Ozonowanie klimy w moim przypadku nic nie dało jak waliło tak wali, zastanowiam sie teraz nad jakimś środkiem chemicznym. Nie wiem tylko co wybrać ? Czy " granat" który sie kładzie na podłodze, włącza klime i zamyka samochód na 10-15min, czy pianke ? Jesli piankę, to gdzie ja aplikować, przez kratki nawiewu, czy od strony filtra kabinowego. Szczerze mówiąc to już zgłupiałem Co radzicie koledzy.