Skocz do zawartości

slawek72

Pasjonat
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez slawek72

  1. No rożnie bywa z tym Fuchsem bo jest rozlewany w rożnych miejscach z Manheim w DE na czele:wink:, więc można się skusić na zakup od Niemiaszków . Z tym Millersem 0W40 to też nie jest do końca wiadomo czy jest to pełne C3(ochrona śr itd), czy podobnie jak jego "brat" XF 5W30 posiada"nieoficjalnie" C2, kiedyś w oficjalnych tabelkach widziałem podane te dwie normy, teraz to znikło,nie wiem może firma dokonała jakichś zmian, choć szczerze wątpię . Coś w tym musi być bo bez przyczyny ten olej nie posiadałby normy VW 503 , poza tym ma ten HTHS większy od 3.5 a to też wpływa na ochronę silnika, no i podobnie jak LM SE jest to też olej MID SAPS . Ogólnie temat rzeka, moglibyśmy się pewno spierać"godzinami":wink: na temat rożnych charakterystyk i zachowań,ale nie o to tutaj chodzi, bo chcąc nie chcąc poruszamy już detale dotyczące olejów z "wyższej"półki. Generalnie chodzi o to żeby wybrać olej najlepszy dla naszego auta, stylu jazdy i sr charakterystyki pokonywanych dystansów(miasto,trasa,etc) , oczywiście dodatkowo poparty normami producenta ....
  2. Deva jeśli nie masz GW(ja niestety jeszcze 1,5 roku mam, więc wolę nie ryzykować),to na Twoim miejscu poszedłbym w Amsoil Syg Ser, ew tego LM lub Fuchsa Superschyna 0W30- ten ostatni jest nieźle napakowany dodatkami. Choć Pidziek z forum Octavki mówi że Fuchs trochę zmienił jego formułę i nie jest to już pełen syntetyk jak kiedyś, czy to dobrze tak do końca ciężko powiedzieć.Ale Millers 0W40 moim skromnym zdaniem spokojnie wytrzyma interwał wymian do 15 tyś km ponieważ posiada normę VW503 stworzoną specjalnie do przedłużonych okresów między wymianami(podobnie jak Amsoil Sygn Ser), oprócz 502-ki oczywiście. Ja na razie jestem fanem tego ostatniego ,bo po co zmieniać coś co odpukać w niemalowane spisuje się dobrze, choć po okresie GW może skuszę się na Amsoila , ew X-lite'a .
  3. Endriuu dobrze prawisz , zalałem Millersa XFS 0W40 i jestem jak na razie bardzo zadowolony. Spalanie oliwy się zmniejszyło, po prawie 12 tyś od wymiany w 2.0 tfsi 211PS, wlałem ok 650ml(ok 55ml/1000km), oleju i obecny stan to max. Co najważniejsze ostatnie ok 8tyś więcej jeżdżę w mieście i trochę bardziej "cisnę" auto, poza tym olej w porównaniu do poprzedniego(tego co zalała fabryka, najprawdopodobniej Fuchs,ew Syfol),kolor oleju wciąż bardziej przypomina olej (to wyraźnie widać), niż sadzę. Oczywiście można by było na ten temat bardziej się rozpisać, ale pomijając tą kwestię to dla mojego stylu jazdy jest to świetna oliwa i raczej będę się jej trzymał.Ewentualnie zmienię kiedyś może na Motula X-lite 0W30, lub jakiegoś Amsoila 0W30, naprawdę przekonałem się do zerówki i przy niej już raczej chyba zostanę, ogólnie Millers jak dla mnie spisuje się w porządku i mile zaskoczył
  4. Jakby ktoś szukał butów to właśnie trafiłem na coś takiego cena nawet, nawet... Asics Gel-Trabuco 14 Shoes SS12 | Buy Online | ChainReactionCycles.com
  5. Nie no to oczywista oczywistość, ale jest wiele miast jak Lyon czy Marsylia lub Tuluza gdzie jest podobnie, choć oczywiście w mniejszej skali. We Francji bywam dosyć często z racji pewnej pasji,do Paryża można się przyzwyczaić ale nie jest tak źle, jest jak w każdej wielkiej aglomeracji. Trzeba się tylko dostosować i widzieć wszystko dookoła, natomiast w egzotycznych krajach to dzieje się wiele. Człowiek może tam nieźle się strachu najeść, bo ruch tam to pełna"wolna amerykanka", no chyba że ktoś jest na maksa wyluzowany .
  6. To chyba jeszcze nie jeździłeś w miastach Ameryki Śr,Płd lub Azji i Afryki tam to dopiero jest hardkor. Paryż czy sama Francja są raczej "cywilizowane", tylko trzeba mieć oczy w okół głowy ze wzgl na setki skuterów. Trochę gorzej jest w Rzymie, natomiast Tunezja czy Turcja tam jest już weselej Polskie morze pewnie i fajne ale na krótszy wypad i raz na 10 lat, za małolata było super bo były imprezki i tego typu klimaty. Teraz to się wielu ludziom nie dziwię że jadą z rodzinami do Chorwacji, bo morze jest cieplejsze i ładniejsze, raczej pewne słońce, widoki super, można dodatkowo inne kraje pozwiedzać, więc jest to taka mała przygoda . Minusem są tylko trochę wyższe ceny, plaże zwykle kamieniste no i dłuższy dystans(choć głownie po normalnych drogach, nie tak jak u nas). Polska jest piękna ale jak dla mnie raczej na krótkie wypady niż na wakacje na których mam wypocząć
  7. A Chorwaci (moim zdaniem chyba najbardziej pechowy team), już mogą powiedzieć że nie odpadli z byle kim, pocieszenie to pewno marne. Ale muszę przyznać że trochę mi ich żal bo źle nie grali, dodatkowo walczyli w przeciwieństwie do naszych kopaczy. Co do finału to chciałbym żeby był ciekawy, ale myślę że to mogą być piłkarskie szachy w końcu obie drużyny poznały już siłę przeciwnika ...
  8. Kamyk wypowiedź Buffona była jaka była,stonowana i tyle, ale wiadomo że zamierzali walczyć. Włosi to drużyna turniejowa i tak jak mówi Boniek z każdą następną minutą i meczem są coraz trudniejsi do powstrzymania. Ogólnie to ...porobiło się, ale to dobrze, muszę przyznać że na początku byłem za Niemcami, no ale Włosi zagrali perfekcyjnie,wyszli na przeciwnika wysoko, podobnie jak Portugalia na Hiszpanię, momentami Niemcy byli bezradni i jakby nie wiedzieli co się dzieje . Muszę przyznać żę oglądając ich na tym turnieju jestem w szoku, kiedyś mnie nudzili tym swoim catenaccio, a tutaj prawie każdy ich mecz jest moim zdaniem ciekawy.Wydaje mi się że chyba oni właśnie są jedyną drużyną która da radę Hiszpanom. Choć realistycznie spoglądając myślę że wygrają Ci ostatni po nudnym finale, zobaczymy jak będzie....
  9. Jakbyś miał odrobinę pojęcia o tym co piszesz to byś zupełnie inaczej gadał... No chyba że właśnie tak postrzegasz futbol - 20 kilku gości biega za szmacianką i nie wiesz co to odpowiednie ustawianie się czy gra bez piłki, no ale... Teoria gry z jednym napastnikiem też jest ciekawa.... Większość drużyn na świecie tak gra i bramki jakoś padają. Ustawienie 3-4-3 to też typowe dla jednego napastnika Pełna zgoda, widzę żę że dla kolegi Gili to nie ma różnicy pomiędzy 5-4-1 a 3-4-3 . Dodatkowo w ostatnim czasie podoba mi się u niektórych drużyn płynna zmiana ustawień taktycznych w trakcie meczów bez zmian zawodników i wyniku. Ciekawie wygląda kiedy wszystkie formacje zmieniają "kształt" w trakcie meczu, tylko z drugiej strony szkoda tej radosnej piłki lat 70-80-ych, którą zabiła wyrafinowana taktyka, ale cóz w sumie końcowy efekt/wynik jest najważniejszy.Osobiście od lat 80-ych z tego powodu właśnie jestem zafascynowany futbolem pld amerykańskim i Argentyną i mam nadzieję że za 2 lata zrobią mistrza, bo powoli widać ze wreszcie zaczynają być drużyną, w przeciwieństwie do poprzednich lat. Na euro mam nadzieję żę wygrają Niemcy(choć jakimś wielkim ich fanem nie jestem) , którzy myślę że spotkają się z Hiszpanami, odkrywcze to pewno nie jest, ale jak będzie zobaczymy..........
  10. Od tych wszystkich Matthausów i Vogtsów to zdecydowanie Fornalika, wybór pomiędzy tą dwójką to wiadomo że Fornal. Natomiast Kloppem z Borusii bym nie pogardził, tylko że taki jak on to się do nas zgłosi wtedy kiedy nikt poważny go już nie będzie chciał.
  11. Przedmeczowe przygotowania Portugalczyków http://i.imgur.com/JuKsg.jpg
  12. Też "Hansów" nia lubiałem i też mam taką nadzieję, chociaż któż to wie jak to wszystko się skończy, wielokrotnie jest tak że dana ekipa pozamiata w grupie, a potem dostanie baty ze słabeuszami. Choć faktem jest że akurat Niemcom takie wpadki zdarzają się chyba najrzadziej, zobaczymy jak będzie, na koniec jeszcze się zdziwimy jak knedliki "przepychając się" wygrają ten turniej, ale by były jaja .........
  13. Jak widać Kubuś musiał się nieźle wkurzyć z powodu braku tych bilecików Jerzy Pronobis nie żyje - Euro 2012 w Onet.pl Generalnie to nie ma się co smiać z czyjejś tragedii, ale z takim nazwiskiem to ja się zastanawiam na co on te bilety rozprowadzał i czy miał dobre kontakty z producentami i dziewczynkami ......
  14. Snajper szkoda gadać o tej całej drużynie i związku lepiej się na krykiet przerzucić, a z zaangażowaniem to widać chlopaki o bilety wlaczyli. Moim zdaniem to niech sie Błaszczu cieszy że nie dostał tych dodatkowych biletów dla rodziny/ znajomków, bo bynajmniej nie musieli patrzeć z bliska na "padlinę" tych kopaczy. A tak na marginesie mi się wydaje że oni powinni dostać 8 max 10 biletów, a oni gdyby mogli to by wszystkie wyszarpane urwy z agencji pozapraszali
  15. Piotr ja szczerze cudów po nowym trenerze nie oczekuję, może zmiany taktyki i sposobu myślenia obecnych kopaczy. Czy nie widzisz ze Smuda tak od 10 lat to już jest nazwisko kogoś kto zatrzymał się w czasie, poza tym na tym turnieju się spalił, dosłownie"zrobił kupę w gacie" wtedy kiedy miał podjąć najważniejsze decyzje.Co do Laty i PZPN, czy ktoś to wreszcie "rozje..ie", bo już słuchać tych dziadów nie mogę, jak znam życie to pewno nikt bo tam ręka rękę myje i kolesiostwo ma macki wszędzie, od rządu po każdą organizację..
  16. Tia..mało, to ile nasz "magik" Dyzma potrzebuje Twoim zdaniem czasu, tak z 10 lat !? Powiedz mi co Twoim zdaniem zmienił on w grze reprezentacji w porównaniu do poprzedników, oczywiście nie miał materiału, ale kto przed nim miał ? Zawodnicy zawodnikami, cały system trzeba zmienić i mentalność ludzi związanych z piłką, inaczej jak pisałem wcześniej nikt sobie nie poradzi.Smuda niestety niczym specjalnym się nie wyróżnił, zresztą tak szczerze nie pamiętam kiedy ostatnio w lidze mu się to udało, a prowadził zwykle zespoły o zdecydowanie większym potencjale niż krajowa przeciętna.
  17. To z dwójki złego już wolę Smudę, ludzie nie podniecajmy się jakimiś futbolowymi odpadkami, takimi których już żaden poważny klub czy reprezentacja nie chcą i przychodzą do nas tylko żeby jeszcze dorobić na stare/chude lata. Nowak być może byłby dobry, tylko musimy sobie jasno powiedzieć obojętnie kto by nie był bez duuuużej reformy związku, struktury polskiego futbolu i zmiany sposobu myślenia naszych kopaczy nie da sobie rady. U nas na chwilę obecną to nawet Jezus by nie pomógł, niby Era była sponsorem tytularnym i "cuda się tam ponoć zdarzały", ale już jej nawet nie ma bo jest t-mobile:wink:. Szczerze to chciałbym żeby Smudy nie było, bo się wypalił i jak widzę głosy za nim przemawiające to mnie ciarki biorą, on już niczego więcej z reprezentacją nie osiagnie, to nie marna polska piłka klubowa gdzie mu się udawało i to nie zawsze. Ale z drugiej strony ktokolwiek go zastąpi to bez reformy i zmiany myślenia piłkarzy(wątpliwe), sobie nie poradzi może to smutne ale prawdziwe.
  18. He he, może taki stary nie jestem ale dziadek ma rację, jak nie od 40-stu to co najmniej 30-stu, tak szczerze to ja się czasami nie dziwię opiniom 20-sto czy 30-sto latków mówiących że "źle nie było" lub "nic się nie stało. Bo jak oni przez ten okres swojego życia widzieli ciągle to samo to co mają powiedzieć. Ale z drugiej strony nie ma co gloryfikować bo tak naprawdę my piłkarsko staliśmy wysoko tylko przez jakieś 12-15 lat. Ale tu nie chodzi nawet o kuszt piłkarski tylko o wolę walki i zaangażowanie i jak pisze Rikardo żelusie szacunku dla ludzi nie mają. Ludzie którzy często w swojej naiwności ostatnią kasę wydawali żeby ich zobaczyć, a oni mając wszystko na tacy ich olali. No dobra Dyzma zawalił, ale piłkarzyki też się nie popisały, ten system jest chory od podstaw od wieku juniora i szczerze jeśli tego nie rozwalimy i zbudujemy od nowa to nie łudźmy się że cokolwiek się u nas zmieni.......
  19. Snajper1988 trudno się z Tobą nie zgodzić, bo piłkarze i ich zerowe zaangażowanie to jedno, ale niestety Smuda i cały sztab to drugie. Osobiście uważam i przed rozpoczęciem turnieju się tego obawiałem że Smuda ich zajedzie na przygotowawczych i to po części okazało sie prawdą. Masz racje że jak ktoś chce wygrać to musi zapierd..ać, gdyby byli zgraną paczką mogliby nawet złamać pewne założenia taktyczne w trakcie meczu,ruszyć odważniej na Czechów, ale cóz nie zrobili tego, wydaje mi się że kwestia mentalna odegrała tutaj rolę. A poza tym Smudę też należy tępić za taktykę,za defensywne ustawienie i nastawienie zespołu podczas rozgrywania meczy u siebie. Wyobraźcie sobie eliminacje do jakiejkolwiek imprezy i taką taktykę,gdzie najłatwiej wygrywać jak nie u siebie, dokąd to zmierza, raczej do destrukcji,bo napewno nie do awansu i wyjścia z grupy.Szczerze w trakcie meczu z Ruskimi zrozumiałem że ona się trochę sprawdziła(choć na początku gdy zobaczyłem 3-ech def pomoc byłem pełen obaw),pomyśłałem ok to jest turniej więc trzeba myśleć globalnie, ale gdy zobaczyłem podobne ustawienie na knedlików to już nie było mi do smiechu. W tym meczu oczekiwałem więcej zmian być może Rybusa z Wawrzyniakiem(którzy znają się dobrze) i Mierzeja zamiast Murawskiego lub Dudki, coż wydaje mi się że Smuda się zes..ał, po prostu nie wytrzymał napięcia. Żal mi tylko tych naszych wszystkich kibiców,tych którzy wydawali kupę kasy jeździli setki kilosów wierzyli i byli z reprą, a ich wiara została obrócona w gówno przez bandę gwiazdorkowatych żelusiów którzy podobnie jak cały ich sztab stchórzyli bądź im się nie chciało. Teraz to możemy sobie tylko o tym bajdurzyć, kwestią jest czy ta porażka(bo jakby nie było nią jest), przyniesie jakieś zmiany w polskim futbolu, szczerze wątpię i to mnie smuci.............
  20. Dokładnie tu się w 100% zgodzę, na Rosji to jeszcze jako tako wyglądało, co mnie zdiwiło, ale we Wrocku tragedia. Masakra też się zastanawiam czemu ludzie interesujący się piłką nie otworzą sobie oczu, był jeden wzlot typu "Barcelona" ,ale IO to nie MŚ czy Europy. Tak szczerze od 30-u lat widzę to samo, hmm może nie to samo bo jest wręcz stopniowy regres, zastanawiam się tylko czy można spaść jeszcze niżej. Tak wiem nie jesteśmy Brazylią czy Argentyną, ale ludzie toż tu nie chodzi nawet o piękny styl tylko o proste kopnęcie piłki czy mentalność. Ja przez wiele, wiele ostatnich lat nie widzałem Polaków na poważniejszym turnieju atakujących i grających o zwycięstwo z takim choćby walecznym nastawieniem i pewnością siebie jakie mają nacje bałkańskie. To co czasem widzę to są zrywy, takie jak 2-ga połówka meczu z ruskimi, które ogólnie bardziej kojarzą mi się z szarżą ułańską niż przemyślaną taktyką.Zaraz ktoś powie że jestem malkontentem itd,ale już słuchać nie mogę tego wiecznego"nic się nie stało", dla mnie jeśli o coś grasz to po to żeby wygrać, a u nas widzę ciągłe kunktatorstwo i grę w stylu" a nóż się uda". Żeby wygrać to trzeba zapier...ć gryźć trawę, szczególnie jeśli nie masz techniki wirtuoza,czy grasz z takimi ekipami jakie my mieliśmy w grupie. Zresztą tacy Czesi czy Grecy (moim zdaniem beznadziejni), pokazali nam jak powinny zachowywać się przeciętne zespoły, oni pokazali zaangażowanie i wolę walki, a nasi to chyba juz liczyli kasę z ich nowych klubów codziennie wymienianych przez plotkarską prasę. O dyźmie już nawet nie wspomnę,bo ten gość nie zasługuje nawet na słowo komentarza,kiedyś z 20 lat temu w Widzewie był może i niezły, teraz moim zdaniem już od dawna powinno mu się odmówić prawa wykonywania zawodu, zresztą nieprawnie przez niego wykonywanego. Ale przyczyny tej mentalności i tego że sytuacja jest jaka jest tkwią głębiej w tym całym grajdziołku PZPN-owskim, gdzie tylko kolesiostwo i "kręcenie lodów" ma miejsce od"wieków" oni zamiast budować wszystko od podstaw, stwiać na szkolenie młodych chłopaków trenerów dalej urządzają sobie prywatę, najśmieśniejsze jest to że każdy kto mógłby coś zrobić w tej materii ma na to "wyjeb..ne". Teraz jak zwykle przyjdą el LM Śląsk dostanie baty(bez obrazy kibice Śląska proszę), reszta tak samo w LE, no bo jakoś ciężko mi uwierzyć żę takie "cuda" jak w zeszłym roku zdarzać będą się u nas częściej.Poza tym żenująca Polska ekstraklasa kopana i inne w których dobrze że są kibole bo bynajmniej jakiś"entertainment" jest, inaczej to wszyscy byśmy posnęli patrząc na "wyczyny tych naszych pseudo kopaczy bez ambicji i woli walki.Człowiek patrzy na to wszystko z boku pamiętająć pokolenie Bońków,Lubańskich,Szarmachów etc i myśli sobie ile jeszcze lat będziemy żyć mżonkami z przeszłości, słuchać naszych żelusiów że za ciepło,mokro chłodno, kiedyś jakoś nie było to problemem i kibice mieli pełne prawo krzyczeć "jeszcze jeden" zamiast "chociaż jeden.....
  21. No i wszystko skończyło się tak jak przypuszczałem, z tym że w pierwszym meczu bardziej obstawiałem remis, Holendrzy chyba za bardzo napomopwali ten balonik. Ale mniejsza o to, na przemian z meczem Niemiaszków oglądałem mecz Brazylia-Argentyna- niezła"naparzanka", a trzeci gol Mesiego niesamowity... A poza tym
  22. patrząc jak ruscy grają z czechami to mozna odnieść takie wrażenie Czesi prowadzą grę, Ruskie dwie zabójcze akcje i tyle. Ja tu nie widzę jakiejś mega dominacji... chyba jednak nie oglądałeś meczu do końca Dokładnie Wihajster, to samo chciałem powiedzieć
  23. Chłopaki z Weszło już piszą że Jusko, dał do zrozumienia że mecz "żenua", moim zdaniem powinniśmy to wygrać. Druga połowa nie wiem czy oni czekali na Greków czy jak zwykle Smuda ich zajechał na przygotowawczym i oddychali rękawami. W każdym bądź razie Grecy w drugiej połówce wyglądali jakby wiedzieli o co grają, my natomiast nie , dobrze żę Tytoń to wybronił, ale z taką grą to ja nas dalej nie widzę ....
  24. Kończąc ta "jałową" rozmowę zapytam co takiego napisałem do Ciebie że Cię uraziłem Może jednak Tobie, bo ja pisałem ogólnikowo krytycznie i wskazałem "bolączki" w polskim futbolu. TY natomiast stwierdziłeś zę nie mam racji i daleś do zrozumienia iż brak mi wiedzy i kompetncji, pewno nie mam, rozumiem że TY za to ją masz,to się cieszę że na Ciebie trafiłem, będę mogł się wreszcie czegoś nauczyć .Ale kończmy już to przekomarzanie się bo to prowadzi do nikąd jest trochę gówniarskie,a poza tym jest już trochę poźno, mimo wszystko pozdrawiam.
  25. Powiedz mi w którym miejscu komuś ubliżyłem i czy twierdziłem że Piast to jakaś potęga, po prostu troszkę było mi nie w smak kiedy ktoś wypowiadał się na temat tego klubu i innych w lekceważący sposób bez braku elementarnych wiadomości. A jeśli twierdzisz że w polskiej piłce nożnej jest wszystko "cacy" to gratuluję obiektywizmu.Ja osobiście myślę że się uwsteczniła w stosunku do tego co było 30-ci lat temu i to mnie smuci.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...